Man City odjechał rywalom w tabeli

Riyad Mahrez
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Riyad Mahrez

W jednym z środowych starć Premier League był pojedynek Man City i Brentford. Zeszłoroczny beniaminek momentami postraszył aktualnych mistrzów Anglii, ale finalnie komplet punktów padł łupem Obywateli 2:0 (1:0).

Pełna kontrola Man City, ale pierwszy gol padł dopiero po rzucie karnym

Man City nie pozostawił złudzeń rywalom i już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze Guardioli walczyli o szybkie objęcie prowadzenia. Brentford jednak dzielnie broniło dostępu do bramki, a na dodatek między słupkami znakomicie spisywał się Raya.

Trzeba przyznać, że skuteczność Obywateli pozostawiała wiele do życzenia. Momentami gospodarze wręcz bili głową w mur. Mało brakowało, żeby pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Na kilka minut przed przerwą Roerslev Rasmussen sfaulował zawodnika The Citizens we własnym polu karnym, przez co arbiter wskazał na wapno. Rzut karny na gola pewnie zamienił Riyad Mahrez, który huknął nie do obrony w lewy górny róg.

Zwycięstwo trzeba było wywalczyć

W drugiej połowie Brentford przeżywało męki. Tym razem Pszczoły nie były już tak aktywne, stąd swoich szans szukały głównie w kontrach czy stałych fragmentach gry.

Natomiast Man City ciągle mknął do przodu. W pewnym momencie wydawało się, że rywalizacja na Etihad zakończy się deklasacją. Nic takiego nie miało jednak miejsca.

Gospodarze kreowali okazję za okazją, ale zdołali strzelić tylko gola. W 70. minucie Kevin De Bruyne popisał się mocnym strzałem z dystansu, gdy przejął odbitą futbolówkę po uderzeniu Sterlinga. Belg bez przyjęcia posłał futbolówkę w kierunku prawego słupka i przy okazji ustanowił ostateczny rezultat.

Dzięki wygranej, Man City umocnił się na pozycji lidera Premier League. Drugi Liverpool traci już 12 oczek, lecz do rozegrania ma jeszcze dwa zaległe spotkania.

Komentarze