Lisy ukarane za minimalizm w starciu z Brentfordem

Kiernan Dewsbury-Hall
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Kiernan Dewsbury-Hall

Leicester City zremisowało z Brentford (2:2) w pierwszej kolejce Premier League. Bramki dla Leicester City zdobyli Timothy Castagne oraz Kiernan Dewsbury-Hall. Dla Pszczół trafili zaś Toney i Dasilva.

  • Leicester City rozpoczęło sezon Premier League od remisu z Brentfordem (2:2)
  • Bramki zdobyli Castagne, Dewsbury-Hall po jednej stronie i Toney oraz Dasilva po drugiej
  • Zwłaszcza trafienie pomocnika Lisów warto wyróżnić; była to piękna bomba z dystansu

Lisy rozpoczęły sezon od remisu z Brentfordem

Leicester City udanie rozpoczął nowy ligowy sezon. Już w piętnastej minucie bramkarz Brentfordu był w opałach, ale wypiąstkował uderzenie Youriego Tielemansa. Po chwili Belg odnalazł wrzutką Jamesa Maddisona, ale jego strzał był delikatnie niecelny. Po chwili było już jednak 1:0, a Anglik wcielił się w rolę asystenta. Maddison idealnie wrzucił z rzutu rożnego, a Timothy Castagne, zupełnie niekryty, nie miał problemu z pokonaniem Davida Rayi.

Popis pomocników gospodarzy nie był bynajmniej zakończony. Jeszcze przed przerwą Tielemans huknął bowiem w słupek.

Gracze Brentfordu ledwie wrócili na murawę po zmianie stron, a ich bramkarz już musiał ponownie wyciągać piłkę z siatki. Po ładnej wymianie futbolówka trafiła do Jamiego Vardy’ego. Anglik szybko wystawił ją Kiernanowi Dewsbury’emu-Hallowi. 23-latek nie zastanawiał się i huknął ze znacznego dystansu i zdołał pokonać Rayę.

Kłopoty Lisom do tego momentu mogły sprawić jedynie… same Lisy. Na pół godziny przed końcem gospodarze źle wykonali wyrzut z autu, a piłka trafiła pod nogi rywala. Po jej przejęciu Rico Henry posłał idealne podanie w pole karne, gdzie czyhał już Ivan Toney. Napastnik Brentfordu przepchnął Daniela Amarteya, po czym przywrócił Pszczoły do gry. Od tego momentu to goście wiedli prym. Szło im to na tyle dobrze, że w końcówce udało im się wywalczyć remis, co w pierwszej połowie było nie do pomyślenia. Najlepiej w polu karnym Lisów odnalazł się rezerwowy Josh Dasilva, wydzierając gospodarzom komplet oczek na inaugurację kampanii.

Leicester ma, czego żałować. W pierwszej połowie gospodarze mogli spokojnie prowadzić wyżej i zabić nadzieję w sercach rywali. Ostatecznie zakończyli inauguracyjną kolejkę z zaledwie jednym oczkiem na koncie.

Komentarze