Menedżer Manchesteru City Josep Guardiola to kolejny szkoleniowiec, który zapowiedział, że nie pozwoli swoim zawodników na udział w zbliżających się zgrupowaniach reprezentacji, jeżeli po powrocie będą musieli przejść kwarantannę.
Obostrzenia komplikują sytuację
Najbliższa przerwa na mecze reprezentacji zaplanowana jest na drugą połowę marca. Obowiązujące obecnie w Wielkiej Brytanii przepisy zakładają jednak, że osoby wracające z niektórych krajów muszą przejść obowiązkową 10-dniową kwarantannę. W efekcie niektórzy piłkarze Manchesteru City nie mogliby wystąpić w zaplanowanym na 3 kwietnia meczu z Leicester City.
Hiszpański szkoleniowiec lidera Premier League nie zamierza jednak pozwolić na wyjazd tym piłkarzom, którzy nie będą do jego dyspozycji od razu po powrocie. Podobnego zdania jest również menedżer Liverpoolu Juergen Klopp.
– Uważam jednak, że to nie ma sensu, aby piłkarze wyjeżdżali na zgrupowanie reprezentacji, a potem po powrocie musieli być izolowani przez 10 dni. To nie ma sensu – powiedział Guardiola.
– Pracowaliśmy niesamowicie ciężko przez siedem, osiem czy dziewięć miesięcy i po przerwie na reprezentacje nadchodzi prawdziwa część sezonu, a ważni zawodnicy, może sześciu, siedmiu, ośmiu, dziewięciu piłkarzy nie może grać przez 10 dni, to nie ma sensu. Oni nie polecą, to pewne – kontynuował szkoleniowiec Manchesteru City.
– Jeśli będą mogli polecieć, zagrać w reprezentacji i wrócić prosto na trening, to polecą. Inwestujemy dużo czasu i pieniędzy na ważną część sezonu i jeśli sześciu, siedmiu, ośmiu piłkarzy nie będzie mogło z nami grać, to nie ma to szczerze mówiąc sensu – dodał hiszpański trener.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze