Fantasy Premier League: Punkty są w bramce

Fantasy Premier League: Alisson Becker (Liverpool)
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fantasy Premier League: Alisson Becker (Liverpool)

Zarzekałem się, że mimo absencji piłkarzy Arsenalu i City emocje w Fantasy Premier League nie ucierpią. No cóż, nieznacznie się pomyliłem. Najlepszy napastnik GW12 zdobył… sześć punktów, a najjaśniej świeciła gwiazda bramkarza.

  • Najlepszy zawodnik GW12 w Fantasy Premier League? Postać z Liverpoolu, jednak absolutnie nie Salah
  • Komu opłacił się Free Hit?
  • Co wspólnego z czystymi kontami ma Ward? Okazuje się, że (już) całkiem dużo

Alisson Becker Superstar

Bramkarz najlepszym zawodnikiem kolejki? Nie zdarza się to często, jednak w Fantasy Premier League i takie rzeczy są możliwe. Tytuł Player of the Week powędrował w ręce, a właściwie rękawice Alissona, który w starciu z West Hamem zachował czyste konto, obronił rzut karny wykonywany przez Bowena i po zgarnął trzy oczka bonusu. Brazylijczyk w GW12 zdobył 15 punktów i po raz drugi z rzędu popisał się dwucyfrówką – w poprzedniej serii zmagań zapisał na swoim koncie 14 pkt.

Dla kontrastu – ile punktów zdobył najlepszy napastnik GW12? Osiem mniej niż Alisson. Che Adams strzelił gola, co pozwoliło mu zakończyć tę kolejkę z sześcioma oczkami. Żaden z piłkarzy pierwszej linii w FPL nie przebił tego rezultatu, a tylko Aleksandar Mitrović zdołał go wyrównać.

Tak prezentuje się skład drużyny tej serii gier Fantasy Premier League:

  • Bramkarz: Alisson (15 pkt)
  • Obrońcy: Perraud (10 pkt), Amartey (9 pkt), Tsimikas (9 pkt), Azpilicueta (9 pkt)
  • Pomocnicy: Bruno Fernandes (11 pkt), Reed (10 pkt), Fred (10 pkt), Miguel Almiron (10 pkt), Eze (10 pkt)
  • Napastnicy: Adams (6 pkt)

Lider klasyfikacji generalnej Fantasy Premier League

Kogo w swoim składzie mają najlepsi? Alissona! Sanad 23{LY}🇱🇾• (cudowny nick), czyli nowy lider klasyfikacji generalnej Fantasy Premier League, między słupkami swojej bramki postawił właśnie golkipera Liverpoolu, który w GW12 wywalczył aż 15 punktów. Świetny wybór, prawda? Geniuszu libijskiego menedżera nieco ujmuje fakt, iż w tej kolejce skorzystał z Free Hita i tym samym mógł dowolnie ustalić swój skład, jednak przecież ten Alisson sam się tam nie znalazł. Z FH czy bez, ekipa {2sANAd3} obecnie plasuje się na samym szczycie stawki, z przewagą sześciu oczek nad 2. miejscem. Mogło być jeszcze lepiej, gdyby dwóch najgorzej punktujących piłkarzy (łącznie pięć pkt) zastąpił warty 14 oczek duet Dalot – Barnes. Na tej wymianie nasz bohater zarobiłby dziewięć pkt.

Mój wynik

Mam prawo być zadowolony. Z miejsca numer 476 090 awansowałem na miejsce numer 286 384. A i lokata w GW wcale nie była taka zła, ponieważ zmagania zakończyłem na pozycji 735 013, co okazało się drugim najlepszym wynikiem w tym sezonie Fantasy Premier League. Do tej serii gier podszedłem w dziesięcioosobowym składzie – Ramsdale, Haaland, Cancelo i Martinelli zostali na ławce, natomiast Gabriel Jesus z przymusu musiał pojawić się w wyjściowej jedenastce ekipy Widok 45, chociaż oczywiście punktować nie mógł.

Kevina De Bruyne zastąpiłem Salahem, który, no cóż, nie zachwycił. Sześć oczek, i to już po kapitańskim mnożniku, na nikim wrażenia nie robi. A podobno Egipcjanin tak uwielbia strzelać West Hamowi. Faraon zostanie ze mną na dłużej. Miejmy nadzieję, że mizerna zdobycz w rywalizacji z WHU to tylko wypadek przy pracy. Moim prywatnym bohaterem tej serii zmagań jest Danny Ward, który zapisał na swoim koncie dziewięć pkt. Czyste konto i pełny bonus od najbardziej wyśmiewanego bramkarza Premier League? Cierpliwość do Walijczyka popłaca.

Komentarze