Echa hitu w Anglii. “Z nim grają w osłabieniu”

Manchester United poniósł druzgoczącą klęskę na Anfield Road. Czerwone Diabły w pojedynku z Liverpoolem straciły aż siedem bramek. Eksperci nie zostawili na piłkarzach gości suchej nitki - Antony, letni nabtek ekipy Erika ten Haga, także nie uniknął krytyki.

Antony i Bruno Fernandes
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Antony i Bruno Fernandes
  • Manchester uległ Liverpoolowi 0:7
  • Piłkarze gości nie stawiali oporu rywalom
  • Krytyki nie uniknął Antony

“Nie wykonywał swoich zadań”

Micah Richards, ekspert stacji Sky Sports i były zawodnik City, stwierdził, że we wczorajszym meczu z Liverpoolem Manchester United „grał 10 zawodnikami”. Brakującym ogniwem miał być Antony, który swoją obecnością na boisku nie wpływał pozytywnie na postawę całej drużyny.

Richards absolutnie nie był pod wrażeniem tego, jak Brazylijczyk pracował z piłką i powiedział, że skrzydłowy „nie wykonywał swojej pracy” na prawej flance, zostawiając Diogo Dalota bez koniecznego wsparcia w defensywie.

– Nie było komunikacji między Diogo Dalotem i Antonym. Manchester grał dziesięcioma zawodnikami, ponieważ Antony nie wykonywał swoich zadań po tej stronie. Wszyscy wiemy, jak dobrzy są Andy Robertson i Trent Alexander-Arnold w bocznych sektorach, więc można było założyć, że Antony spróbuje zbliżyć się do Robertsona, jednak tak się nie stało.

Zobacz także:

Gorąco po hicie. “Czy faktycznie potrzebujemy czegoś drastycznego?”
Liverpool (Anfield Road)

Deeney jest pewny – lepiej zapobiegać Sytuacja z udziałem fana Liverpoolu została omówiona w programie BBC Match of the Day. Troy Deeney, kapitan Birmingham City, który pojawił się w studio jako ekspert, mówił: – To jest coś, o czym rozmawialiśmy pod koniec ubiegłego sezonu. Wtedy kibice licznie pojawiali się na boisku. Natomiast niedawno mieliśmy incydent

Czytaj dalej…

Komentarze