Rewolucja paryska stała się faktem. Zdecydowane słowa prezesa PSG

Nasser Al-Khelaifi
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Nasser Al-Khelaifi

PSG ma nowego dyrektora sportowego. Wkrótce zmieni się też trener. Prezes mistrza Francji potwierdził, że klub od teraz zamierza zmienić swoją politykę.

  • W PSG dotychczas byli głównie piłkarze z wielkim nazwiskiem
  • Sytuacja w paryskim klubie ma się zmienić
  • W tej sprawie wypowiedział się prezes mistrza Francji

Drastyczna zmiana w PSG

PSG mimo miliardów zainwestowanych w klub od lat kojarzy się z porażką w decydujących momentach. Paryżanie bezskutecznie walczą o triumf w Lidze Mistrzów. Osiągnąć tego nie zdołał między innymi Mauricio Pochettino, który wkrótce pożegna się ze stanowiskiem trenera.

Pochettino odejdzie i zastąpi go Zidane? Ogłosimy to w odpowiednim momencie. Chcę tylko jasno podkreślić, że Zidane podobał mi się jako piłkarz i podoba mi się jako trener, ale nie rozmawialiśmy z nim bezpośrednio ani pośrednio. Nigdy – powiedział zdecydowanie Nasser Al-Khelaifi na temat Zinedine’a Zidane’a w kontekście prowadzenia PSG.

Rozczarowanie kibiców Galtierem w miejscu Zidane’a? Marzenie to jedno, a rzeczywistość to drugie. Musimy być realistami, nie chcemy już krzykliwych, wielkich nazwisk, to koniec brokatu – dodał prezes PSG, który wyraźnie zmienia swoją politykę. Ta ma być teraz bardziej rozsądna o efektywna.

Odrzuciłem poprzedniego lata 180 milionów euro od Realu Madryt, bo wiedziałem, że Kylian chciał zostać w PSG. Bardzo dobrze go znam. Wiem, czego chcą on oraz jego rodzina i że nie decydują na podstawie pieniędzy. On wybrał grę tutaj dla swojego miasta, swojego klubu i swojego kraju. Dokonał wyboru projektu sportowego. On myśli tylko o graniu i wygrywaniu – tak z kolei Nasser Al-Khelaifi skomentował sytuację Kyliana Mbappe. PSG finalnie przekonało Francuza horrendalnymi pieniędzmi (300 milionów euro premii i 100 mln euro rocznej pensji) do przedłużenia umowy, która wygasłaby za kilka dni.

Czytaj także: Zidane pali mosty: najpierw podpadł w Realu, a wkrótce może zdradzić Marsylię

Komentarze