W pierwszym sobotnim spotkaniu 27. kolejki Ligue 1, PSG na własnym podwórku rywalizowało z Dijon. Gospodarze mimo znacznej przewagi przypieczętowali zwycięstwo dopiero w drugiej połowie, a mecz ostatecznie zakończył się wysoką wygraną gospodarzy 4:0. Neymar obserwował grę swoich kolegów z trybun.
Od pierwszych minut spotkania podopieczni Thomasa Tuchela kontrolowali przebieg gry. Już w 3. futbolówka wylądowała w siatce. Obrońcy przy wybiciu piłki spod bramki byli źle ustawieni. Słaby strzał Marquinhosa przejął Sarabia, który zmienił tor lotu piłki i zaskoczył bramkarza Dijon.
Gospodarze ruszyli do ataku. Rozpędzeni piłkarze PSG co chwilę znajdywali się pod bramką przeciwnika. Mimo dobrej i odważnej gry rezultat do przerwy nie uległ zmianie.
Druga odsłona spotkania wyglądała podobnie. Paryżanie zasługiwali już wcześniej, by prowadzić nawet 4:0. Być może goście bali się blamażu i postanowili bronić dostępu do bramki za wszelką cenę. Dijon grał bardzo słabo i w większości spotkania podopieczni Stephane Jobarda tylko biegali za piłkarzami PSG.
W ostatnim kwadransie spotkania wynik nareszcie uległ zmianie, a worek z bramkami rozwiązał się na dobre. W pierwszej kolejności do siatki trafił Mbappe, który wykorzystał zagranie Draxlera. Niemiec otworzył korytarz młodemu Francuzowi, a ten z łatwością poradził sobie z bramkarzem gości. Kilka chwil potem kolejnego gola dla PSG strzelił Icardi, który oddał mocny strzał w środek bramki. W doliczonym czasie gry zniechęceni piłkarze Dijon marzyli tylko o ostatnim gwizdku. Brak dyscypliny dał się we znaki i błąd obrońców wykorzystał Mbappe. Napastnik gospodarzy pewnym strzałem z pierwszej piłki ustalił wynik spotkania.
PSG – Gijon 4:0 (1:0) 1:0 Sarabia 3′
2:0 Mbappe 74′
3:0 Icardi 76′
4:0 Mbappe 90′
Żółte kartki
PSG – Bernat
Komentarze