Nicea nie dała szans Marsylii, Milik bez gola

Amine Gouiri
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Amine Gouiri

Na sobotę zaplanowano dwa spotkania francuskiej Ligue 1. W pierwszym z nich Stade Rennes nie dało szans Metz (3:1), a Nicea pokonała Olympique Marsylię (3:0).

Rennes z pewnym zwycięstwem pomimo czerwonej kartki

Stade Rennes bez większych problemów pokonało na wyjeździe Metz. Pierwszy gol padł już w 18. minucie, a goście przedarli się przez obronę Metz po trafieniu z elementarza piłki nożnej. Martin Terrier znalazł się po prawej stronie pola karnego i podał płasko do Jeremy’ego Doku. Belg uciekł rywalom i z łatwością wyprowadził Rennes na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą goście podwoili swoje prowadzenie. Vincent Pajot sfaulował w polu karnym Hamariego Traore i arbiter po konsultacji z VAR-em podyktował jedenastkę. Do stałego fragmentu podszedł Terrier i choć piłka obtarła się jeszcze od golkipera Metz, wpadła do siatki.

Po zmianie stron zdobywca pierwszej bramki, Doku, obejrzał czerwoną kartkę, ale to nie pokrzyżowało planów Stade Rennes. W końcówce zdobyli jeszcze trzecią bramkę, a jej autorem został Sehrou Guirassy. W doliczonym czasie gry dla Metz honorowe trafienie zanotował Papa Ndiaga Yade, ale na nic więcej nie było stać gospodarzy.

Marsylia z porażką, bezbarwny mecz Milika

W drugim sobotnim spotkaniu francuskiej ekstraklasy Olympique Marsylia uległa Nicei. Jeszcze przed przerwą gospodarze wyszli na prowadzenie. W 34. minucie ładną asystą z lewej strony popisał się Amine Gouiri, a Kephren Thuram głową pokonał Steve’a Mandandę. Po zmianie stron Nicea udowodniła swoją przewagę, zdobywając kolejne dwa gole. Najpierw Gouiri wykorzystał fatalny wyrzut z autu i pomimo nacisków ze strony Leonardo Balerdiego podwoiła prowadzenie gospodarzy. Później pięknym trafieniem dla gości popisał się Dario Benedetto, ale arbiter nie uznał bramki przez spalonego. Już w doliczonym czasie gry Kasper Dolberg huknął w słupek, a wyrok – na raty – wykonał Alexis Claude-Maurice.

Marsylia nie poprawiła swojej sytuacji w Ligue 1 i zdecydowanie uległa tego dnia Nicei. Gospodarze prezentowali się lepiej na przestrzeni 90 minut i tego dnia byli lepsi od zespołu Arkadiusza Milika o co najmniej klasę.

Komentarze