Carlo Ancelotti: nie wiem, ile już meczów w Lidze Mistrzów miałem, ale nigdy nie jestem spokojny na ławce

Carlo Ancelotti
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Carlo Ancelotti

Real Madryt pokonał w środę RB Lipsk 2-0 i umocnił się na pozycji lidera swojej grupy. Carlo Ancelotti przyznał na pomeczowej konferencji, że nie było to porywające spotkanie. Przekazał także nowe wieści w sprawie Karima Benzemy.

  • Real Madryt pokonał na własnym terenie RB Lipsk 2-0
  • Po dwóch kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów Królewscy mogą pochwalić się kompletem punktów
  • Carlo Ancelotti przyznał, że jego podopieczni dobrze przystosowali się do gry rywali

Piłkarze Realu zrealizowali założenia Ancelottiego

Real Madryt kontynuuje fantastyczną passę, bowiem w obecnym sezonie notuje same zwycięstwa. Świetnie spisuje się zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i Lidze Mistrzów, czego przykład mieliśmy w minioną środę. Królewscy pokonali na własnym terenie RB Lipsk 2-0 i umocnili się na pozycji lidera swojej grupy.

Na pomeczowej konferencji Carlo Ancelotti przyznał, że nie była to wybitnie ciekawa rywalizacja. Był jednak zadowolony z postawy swoich podopiecznych, którzy zrealizowali wszystkie założenia i przystosowali się do gry przedstawiciela Bundesligi.

To nie był spektakularny czy fantastyczny mecz. Chcieliśmy uniknąć kontrataków, bo są w nich bardzo groźni, dlatego trzymaliśmy linię nieco niżej. Nie był to fantastyczny mecz, ale dobrze kontrolowaliśmy to, co działo się z tyłu. Największą zaletą Lipska były kontrataki, więc musieliśmy się do tego dostosować i przed tym zabezpieczyć. Kiedy oni obniżyli tempo, my podeszliśmy wyżej i wygraliśmy. Gdy jest taki moment w sezonie, nie mogę prosić moich zawodników, by grali w sposób spektakularny. Muszę ich prosić, by grali inteligentnie.

Nie wiem, ile już meczów w Lidze Mistrzów miałem, ale nigdy nie jestem spokojny na ławce. To się nigdy nie zdarzyło i nigdy się nie zdarzy. To, co wyróżnia ten klub, to fakt, że ci zawodnicy są wielkimi madridistami. Ta koszulka to dla nich duża odpowiedzialność – zapewnia Ancelotti.

W środowym meczu zabrakło Karima Benzemy, czyli absolutnego lidera ofensywy mistrzów Hiszpanii. Ancelotti nie deklaruje, czy Francuz pojawi się na boisku już w najbliższym spotkaniu. W klubie ostrożnie podchodzi się do kwestii jego zdrowia.

Nie zmieniamy strategii co do Karima. Być może w niektórych meczach nam go brakuje, ale nie zmieniamy przez to planu na mecz. Zobaczymy, czy w najbliższych dniach będzie mógł wrócić do treningów. Nie będziemy podejmować żadnego ryzyka. Jeśli będzie dobrze trenował w sobotę, zagra. Jeśli nie, nie zagra – przekonuje włoski szkoleniowiec.

Zobacz również: Graham Potter ocenił swój debiut w Chelsea

Komentarze