Graham Potter ocenił swój debiut w Chelsea

Graham Potter
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Graham Potter

Graham Potter w środę poprowadził Chelsea po raz pierwszy, a jego nowi podopieczni zremisowali z Salzburgiem 1-1. Następca Thomasa Tuchela jest zawiedziony tym wynikiem, choć na pomeczowej konferencji pochwalił zachowanie swojej drużyny.

  • Chelsea zremisowała z Salzburgiem 1-1 w debiucie Grahama Pottera
  • Po dwóch meczach w Lidze Mistrzów ma na swoim koncie zaledwie punkt
  • Potter uważa, że reakcja jego zespołu na zmianę trenera była odpowiednia

Słodko-gorzki debiut Pottera

Kilka dni temu Graham Potter zastąpił na stanowisku szkoleniowca Chelsea zwolnionego Thomasa Tuchela. Z uwagi na przełożone weekendowe mecze w Premier League, swój trenerski debiut zaliczył w środę. Było to dla niego również pierwsze spotkanie na poziomie Ligi Mistrzów.

Londyńczycy pokazali się z dobrej strony, z łatwością operowali piłką i dochodzili do sytuacji strzeleckich, ale w końcowym rozrachunku tylko zremisowali z Salzburgiem 1-1. Potter jest zawiedziony tym wynikiem, ale chwali drużynę za odpowiednią reakcję po zmianie menedżera.

Jesteśmy sfrustrowani zdobyciem tylko jednego punktu. Postawa zawodników były fantastyczne, naprawdę podobało mi się jak podeszli do swojej pracy przeciwko dobremu przeciwnikowi. Wykreowaliśmy Raheemowi kilka dobrych sytuacji jeden na jednego, szczególnie w pierwszej połowie meczu. Rywal kilka razy zablokował strzały, ale zdobyliśmy dobrą bramkę. Później tak naprawdę nie kontrolowaliśmy tego tak dobrze, jak wcześniej. To rozczarowanie, ale może się zdarzyć na tym poziomie.

Byłem bardzo dumny z dzisiejszego zachowania zespołu, nie było mu łatwo ze zmianą trenera i wszystkim, co się z tym wiąże, ale reakcja była genialna. Zachowali się naprawdę dobrze, profesjonalnie, uczciwie i odpowiedzialnie, więc z perspektywy wysiłku dali absolutnie 100 procent – analizuje Potter.

Po dwóch meczach fazy grupowej Ligi Mistrzów Chelsea ma zaledwie punkt, a w następnej kolejce zmierzy się z Milanem. Potter jest świadom trudnej sytuacji, która może poskutkować brakiem awansu do fazy pucharowej.

Cokolwiek robisz, zawsze jest plus i minus. Graliśmy u siebie, chcieliśmy naciskać i pokazać kilka pomysłów ataków skrzydłami. Raheem umie nękać obronę , strzelił fantastycznego gola. Nie możemy kłamać, to nie jest pozycja w grupie w której chcemy być. To będzie trudne zadanie, ale mamy wystarczająco wysoką jakość aby pokazać swoją odpowiedź w pozostałych meczach – podkreśla angielski menedżer.

Zobacz również: Falstart Grahama Pottera. Chelsea wciąż bez zwycięstwa w Lidze Mistrzów

Komentarze