Reece James padł ofiarą rabunku

Reece James
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Reece James

Reece James poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że został okradziony ze złotego medalu Ligi Mistrzów oraz srebrnego za udział na mistrzostwach Europy. Wszystko działo się podczas domowego meczu Chelsea z Zenitem St. Petersburg w ramach 1. kolejki Champions League. Kiedy piłkarz przebywał na stadionie, do jego domu wpadło czterech włamywaczy, którzy ukradli cenne pamiątki piłkarza.

  • Reece James, obrońca Chelsea Londyn oraz uczestnik Euro 2020 padł ofiarą rabunku
  • Czterech nieproszonych gości wdarło się na posesję piłkarza
  • Z sejfu zniknął m.in. złoty medal za wygranie Ligi Mistrzów oraz srebrny za udział w finale Euro 2020

Reece James okradziony z piłkarskich pamiątek

Reece James znalazł się w wyjściowym składzie na spotkanie przeciwko Zenitowi St. Petersburg. Rywalizacja na Stamford Bridge przez dłuższy czas nie układała się po myśli The Blues, ale w końcówce Romelu Lukaku przechylił szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy (1:0).

Kiedy piłkarze biegali po murawie, czterech włamywaczy wtargnęło do posiadłości jednego z defensorów Chelsea. Reece James udostępnił nagrania z feralnej nocy, na których można zauważyć młodych mężczyzn snujących się pod osłoną nocy po jego podwórku. Wszystko wygląda na dobrze zaplanowaną akcję. W dodatku piłkarz wyjawił, że z jego sejfu skradziono złoty medal Ligi Mistrzów oraz srebrny za pamiętny finał Euro 2020 na Wembley.

Zastanawiający jest również fakt, że posiadłość warta miliony funtów stała kompletnie pusta. Być może do tej pory 21-latek miał wrażenie, że mieszka w spokojnej okolicy. Zapewne po wtorkowych wydarzeniach już podjął pierwsze kroki pod względem lepszej ochrony swojego mienia.

Tymczasem z Anglii napływają interesujące informacje. Według kilku dziennikarzy, złodziejami mogą być nawet znajomi Jamesa. Po pierwsze wiedzieli, kiedy dom stoi pusty, po drugie bez trudu odnaleźli sejf i zabrali piłkarskie pamiątki reprezentanta wicemistrzów Europy.

– “Te medale zostały zdobyte reprezentując Chelsea i Anglię. Są to zaszczyty, których nigdy nie można mi odebrać, niezależnie od tego, czy mam fizyczne medale, czy też nie. Niemniej jednak apeluję do wszystkich moich fanów z Chelsea i Anglii, aby pomogli zidentyfikować te osoby, które już nigdy nie będą mogły spać spokojnie, ponieważ posiadam przeciwko nim niepodważalne dowody kradzieży” – czytamy w poście na Instagramie.

Dotychczas najczęściej do podobnych kradzieży dochodziło głównie we Włoszech i Francji. W niektórych miejscach codziennością jest zastraszanie dobrze zarabiających zawodników, czego doświadczył sam Arek Milik, wracając do domu jeszcze podczas gry dla Napoli.

Niemniej jednak dość rzadko słyszeliśmy o tego typu sytuacjach na wyspach. Po wtorkowych wydarzeniach zapewne większa część piłkarzy Premier League rozważa zainwestowanie pieniędzy w lepszą ochronę swoich posiadłości.

Przeczytaj również: Timo Werner łączony z powrotem do Niemiec

Komentarze