Rangnick wściekły na sędziego po meczu z Atletico

Ralf Rangnick
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Ralf Rangnick

Rewanżowe spotkanie Manchesteru United z Atletico Madryt ujawniło kolejnego ćwierćfinalistę, w postaci ekipy Diego Simeone. Mecz obfitował w wiele kontrowersji, których autorem był sędzia Slavko Vincic. Bardzo niezadowolony z postawy Słoweńca był trener Czerwonych Diabłów, Ralf Rangnick.

  • Manchester United odpadł z Ligi Mistrzów na etapie 1/8
  • Silniejsze od angielskiego zespołu okazało się Atletico Madryt
  • Niezadowolony z pracy sędziego był po meczu Ralf Rangnick

Rangnick jak Mourinho w najlepszych latach w Madrycie

Sezon 2021/22 dla Manchesteru United jest już praktycznie stracony. Czerwone Diabły do lidera Premier League tracą już 20 punktów. Z pucharu Anglii wyeliminowało ich Middlesbrough, a z rozgrywek pucharu Ligi Angielskiej West Ham United. Szansą na zachowanie twarzy były jeszcze rozgrywki Ligi Mistrzów. Z tych prowadzona przez Rangnicka drużyna odpadła we wtorek na etapie ⅛. 

Niezadowolenia z rezultatu starcia z Atletico Madryt nie krył Ralf Rangnick. Niemiec winą za porażkę swojej drużyny obarcza jednak sędziego spotkania – Slavko Vincica. Zdaniem trenera Czerwonych Diabłów, Słoweniec w kilku sytuacjach mógł podjąć inną decyzję. 

W drugiej połowie było nam ciężko, co chwilę gra była przerywana. Zawsze ktoś leżał na murawie. Podjęto też kilka ciekawych decyzji sędziowskich – stwierdził Rangnick w rozmowie z BT Sport.

– Nie powiedziałbym, że były one decydujące, ale arbiter zbyt często nabierał się na te marnujące czas wybryki. To, że na koniec doliczył tylko cztery minuty, było dla mnie żartem – wypalił.

– Jestem przekonany, że Anthony Elanga był faulowany podczas akcji bramkowej, ale arbiter oraz sędzia liniowy widzieli to inaczej. Według mnie ta sytuacja oraz gol ze spalonego to jedyne szanse, po których mogli trafić do naszej siatki – stwierdził.

– Abstrahując od tych okazji, wydaje mi się, że broniliśmy dobrze i pozostawaliśmy zwarci podczas ich kontrataków. Nie ma niczego, za co mógłbym winić swój zespół w pierwszej połowie – zakończył.

W ostatnich ośmiu latach Manchesterowi United tylko raz udało się w Lidze Mistrzów zajść dalej aniżeli do ⅛. W sezonie 2018/19 sensacyjnie wyeliminowali oni PSG i awansowali do ćwierćfinału. Tam musieli już uznać wyższość FC Barcelony.

Czytaj też: To pierwszy taki sezon Ronaldo od 12 lat

Komentarze