Allegri skomentował sytuację Milika. Nie ma powodu do strachu

Arkadiusz Milik
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

We wtorek w mediach pojawiły się informacje na temat problemów mięśniowych Arkadiusza Milika, który nie wziął udziału w treningu przed środowym meczem Ligi Mistrzów. Sytuację polskiego napastnika skomentował Massimiliano Allegri. Jak się okazuje, nie ma powodów do strachu.

  • Arkadiusz Milik nie jest kontuzjowany
  • Polski napastnik potrzebuje czasu na odpoczynek ze względu na przemęczenie
  • W środę rozpocznie mecz na ławce rezerwowych

Milik jest przemęczony, zacznie na ławce rezerwowych

Informacje przekazywane przez niektórych włoskich dziennikarzy były niepokojące. Ewentualny uraz mięśniowy, o którym pisano mógł wykluczyć Milika z gry nawet na kilkanaście dni. Jednak sytuacja gracza Juventusu nie jest tak poważna, bowiem potrzebuje tylko nieco odpoczynku.

Na konferencji przed meczem z Maccabi Hajfa głos w tej sprawie zabrał Massimiliano Allegri. – Milik jest po prostu przemęczony, dlatego mecz rozpocznie na ławce rezerwowych – krótko stwierdził szkoleniowiec Starej Damy.

Mimo wszystko to spora strata dla Juventusu. Polak w ostatnim czasie wyrósł na kluczowego gracza Starej Damy, co po raz kolejny potwierdził w miniony weekend zdobywając gola przeciwko Bolonii oraz będąc jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. Milik ma na swoim koncie już pięć meczów w Serie A, w których zdobył trzy gole. Do tego niezłego wyniku dołożył też jedno trafienie w dwóch spotkaniach Ligi Mistrzów. 

Zdolny do gry w środowym meczu Ligi Mistrzów z Maccabi Hajfa powinien być natomiast Angel Di Maria, który wraca po kontuzji. Z resztą grupy trenuje też już Federico Chiesa, jednak na powrót Włoch na boisko w meczu ligowym przyjdzie nam jeszcze zaczekać.

Zobacz również: Glik przegapi kilka meczów, dokładna diagnoza po rezonansie magnetycznym

Komentarze