Prezydent Barcelony Joan Laporta zaciągnął kredyt w amerykańskim banku inwestycyjnym. Jak informuje ESPN, uzyskane w ten sposób 100 milionów euro ma zostać przeznaczone na uregulowanie zaległych wynagrodzeń wobec piłkarzy.
Kredyt na spłatę zaległości
Jak informuje ESPN, kataloński klub będzie mógł skorzystać z linii kredytowej o łącznej wartości do 500 milionów euro, ale prezydent Joan Laporta wykorzysta na razie tylko część tej kwoty. 100 milionów euro ma zostać przeznaczone na wypłatę należnych zawodnikom pensji za okres od stycznia.
Piłkarze Barcelony otrzymują stosunkowo niskie miesięczne wynagrodzenie, a jego większa część jest wypłaca w dwóch ratach. Jedna trafia na konto piłkarzy w grudniu lub styczniu, natomiast druga na koniec sezonu.
Problemy finansowe Barcelony
FC Barcelona zmaga się obecnie z poważnymi problemami finansowymi. Wpływ na to ma oczywiście pandemia koronawirusa, która sprawiła za zadłużenie brutto klubu wzrosło do prawie 1,2 miliarda euro.
Piłkarze katalońskiego klubu w ciągu ostatniego roku zgodzili się na różne środki pomocy, w tym na trzymiesięczna obniżkę wynagrodzeń w marcu ubiegłego roku, a także uruchomienie programu odroczenia płatności na początku tego sezonu. Mimo tego klub nadal ma problemy z utrzymaniem płatności.
Według ESPN decyzja o zaciągnięciu przez Joana Laportę pożyczki była podyktowana również realną obawą o to, że jeżeli klub nie będzie w stanie spłacić przynajmniej części zaległości, sprawa trafi do Hiszpańskiego Związku Piłkarzy (AFE).
Komentarze