Kolejna wymuszona przerwa skrzydłowego Barcelony

Ousmane Dembele (z lewej)
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Ousmane Dembele (z lewej)

Plaga kontuzji w Barcelonie trwa w najlepsze. Ousmane Dembele, który dopiero wrócił po czteromiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, odniósł kolejny uraz. Tym razem możliwe jednak, że czeka go jedynie nieobecność w jednym meczu.

  • Ousmane Dembele we wtorek rozegrał pierwszy mecz w obecnym sezonie
  • Skrzydłowy Barcelony ma jednak kolejny problem: naciągnął mięsień w lewym udzie
  • Francuz z pewnością nie zagra w ostatnim spotkaniu Barcelony przed przerwą reprezentacyjną

Dembele nie opuszcza pech: Francuz z kolejnym urazem!

Wydawało się, że ze zdrowiem Ousmane’a Dembele wreszcie jest lepiej. Francuz rozegrał większość meczów dla Barcelony w zeszłym sezonie i prezentował się na tyle dobrze, że dostał powołanie na Euro 2020 do kadry Les Bleus. Właśnie w starciu grupy F 24-latek poprosił jednak o zmianę. Diagnoza: kontuzja uda i wielomiesięczna przerwa. Rekonwalescencja Dembele trwała pięć miesięcy, a wrócił do zdrowia zaledwie kilka dni temu. W spotkaniu Ligi Mistrzów z Dynamem Kijów wszedł z ławki i znacznie ożywił grę Barcelony.

Sielanka skrzydłowego nie trwała jednak długo. Już w czwartek Blaugrana poinformowała, że zawodnik odniósł kolejny uraz. Tym razem naciągnął mięsień półbłoniasty w lewym udzie. Podobno według planu Dembele miał pojawić się ostatnio na murawie na dziesięć minut, a grał przez niemal trzykrotnie więcej. Teraz ma pauzować przez 3-4 tygodnie. Na szczęście dla kibiców Dumy Katalonii, niebawem rozpocznie się przerwa reprezentacyjna. W związku z tym udział 24-latka w najbliższym meczu z Celtą Vigo jest wykluczony, ale jego celem jest powrót na derby Barcelony, które zaplanowane są na 20 listopada.

To nie jedyny złe wieści płynące ze stolicy Katalonii. Kontuzjowany jest także Sergino Dest, który również nie zagra w spotkaniu z Celtą. Ponadto zabraknie go na zgrupowaniu reprezentacji Stanów Zjednoczonych.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Zobacz również: Sergio Aguero uspokoił fanów [WIDEO].

Komentarze