- Alejandro Balde to jedno z największych odkryć Xaviego Hernandeza
- Młody reprezentant Hiszpanii podkreśla, że jego klub musi wygrać Ligę Mistrzów
- Uspokoił też fanów, czekających na oficjalne potwierdzenie przedłużenia jego umowy z Barceloną
Balde liczy na progres Barcelony
Alejandro Balde na początku poprzedniego sezonu przejął dla siebie całą lewą flankę FC Barcelony, sadzając Jordiego Albę na ławce. Dziś ma zająć jego miejsce nie tylko w klubie, ale i w reprezentacji Hiszpanii. Blaugrana wiąże z nim wielkie nadzieje. Obecny sezon rozpoczął już z numerem koszulki należącym do członka pierwszej drużyny. Odziedziczył “trójkę” po Gerardzie Pique. Wszystko zatem wskazuje na to, że niebawem otrzymamy oficjalne informacje na temat przedłużenia umowy z defensorem.
– Moi agenci wciąż nad tym pracują. Prawda jest jednak taka, że wszystko idzie bardzo dobrze. Mam zamiar kontynuować karierę w Barcelonie i mam nadzieję, że dalej wszystko będzie szło po mojej myśli – wyjawił 19-latek.
Blaugrana w ostatnich latach notowała jedną kompromitację w Europie za drugą. Według Hiszpana czas dla klubu na powrót do międzynarodowej elity.
– Zamierzamy walczyć o tytuły i starać się wygrać jak najwięcej meczów. Ostatecznie rozgrywki wygrywa jedna drużyna, ale Barcelona musi być blisko. Tak, w tym sezonie Liga Mistrzów jest wielkim wyzwaniem. Musimy sięgnąć po więcej, właśnie po Ligę Mistrzów. W ostatnich latach otrzymaliśmy dwa mocne ciosy, w tym roku musimy spisać się lepiej – przekonuje obrońca.
Balde w minionym sezonie rozegrał aż 44 mecze we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich gola i siedem asyst.
Czytaj więcej: Były selekcjoner Hiszpanek: zostałem zwolniony niesprawiedliwie.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze