Kamil Grosicki do końca obecnego sezonu pozostanie zawodnikiem West Bromwich Albion. Reprezentant Polski zapowiedział walkę o występy w zespole prowadzonym obecnie przez Sama Allardyce’a i utrzymanie miejsca w reprezentacji Polski.
Skomplikowana sytuacja Grosickiego
Kilka miesięcy przed turniejem finałowym Euro 2020 sytuacja 32-letniego skrzydłowego jest bardzo trudna. Popularny “Grosik” nie może bowiem liczyć na regularne występy w zespole West Bromwich Albion. W obecnym sezonie wystąpił w zaledwie trzech spotkaniach Premier League, po raz ostatni meldując się na boisku 19 stycznia. W kolejnych sześciu ligowych meczach zabrakło dla niego nawet miejsca nawet na ławce rezerwowych.
Styczniowe występy dawały Grosickiemu nadzieję, że w kolejnych tygodniach również będzie otrzymywał szanse. Piłkarz nie zdecydował się wówczas na zmianę klubu, choć był łączony między innymi z powrotem na boiska Championship. Do transferu nie doszło, a Grosicki od tamtej pory nie pojawił się już na murawie.
W ostatnim czasie mówiło się o możliwym rozwiązaniu kontraktu z West Bromwich Albion, a także wzmocnieniu Legii Warszawa. Do tego jednak nie dojdzie.
Grosicki zostaje WBA i zapowiada walkę o miejsce w kadrze
W czwartek za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Twitterze Grosicki poinformował, że zostaje w West Bromwich Albion i podejmie walkę o miejsce w składzie. “Za mną jedna z najważniejszych decyzji w karierze. Zostaję w WBA i walczę o pierwszy skład oraz grę w Premier League i grę w reprezentacji Polski. Sytuacja nie jest łatwa, ale ja nigdy nie pękam i nigdy się nie poddaję” – napisał Grosicki.
Dalszy brak regularnych występów, na co się również zanosi, pod dużym znakiem zapytania stawia udział Grosickiego w finałowym turnieju Euro 2020. Doświadczonemu skrzydłowi może być trudno o zaufanie ze strony nowego selekcjonera reprezentacji Polski Paulo Sousy, jeżeli nie będzie miał okazji do prezentowania swoich umiejętności i formy.
Komentarze