Pogoń – Śląsk: koniec ligowej niemocy

Jens Gustafsson
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Jens Gustafsson

Pogoń w meczu 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy przegrała ze Śląskiem 0:2. To oznacza, że wrocławianie zanotowali pierwsze ligowe zwycięstwo od 29 października 2022 roku.

  • Do przerwy kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim w Szczecinie nie zobaczyli ani jednego gola
  • Wynik zmienił się w 49. minucie. Wówczas bramkę zdobył Erik Exposito
  • Rezultat spotkania na 2:0 ustalił z karnego John Yeboah

Dwa gole w Szczecinie

Gospodarze byli faworytami niedzielnego starcia z wrocławianami. To jednak goście mogli objąć prowadzenie. W piątej minucie Yeboah znakomicie zagrał do Caye Quintany, ale Hiszpan nie wykorzystał swojej okazji i oddał niecelny strzał.

Nieco ponad kwadrans potem Wahan Biczachczjan próbował zaskoczyć Rafała Leszczyńskiego uderzeniem z dystansu. Ten jednak popisał się skuteczną paradą.

Bramkarz Śląska był bohaterem także kilka minut później. Wtedy to poradził sobie z celną próbą Damiana Dąbrowskiego.

Do końca pierwszej połowy także nie padła żadna bramka. Finalnie szczecinianie remisowali zatem z wrocławianami 0:0. Pozostawało wierzyć w to, że worek z golami “rozwiąże się” po zmianie stron.

Tak też się stało. Zaledwie cztery minuty po przewie golkipera Portowców strzałem głową pokonał Exposito, który skorzystał z dośrodkowania Victora Garcii.

Po godzinie gry mogło być 2:0. Yeboah nawet trafił do siatki po podaniu Patricka Olsena, ale był na spalonym i to trafienie finalnie nie zostało uznane przez Bartosza Frankowskiego.

Do wyrównania mógł doprowadzić Sebastian Kowalczyk. Pomocnik Pogoni trafił jednak tylko w słupek i Śląsk wciąż prowadził 1:0.

W 64. minucie Leszczyński poradził sobie w sytuacji sam na sam z Kamilem Grosickim. Niedługo potem mogło być zaś 2:0, ale znakomitej okazji nie wykorzystał Quintana, który z około jedenastu metrów uderzył nad poprzeczką (chociaż miał praktycznie pustą bramkę).

Goście dopięli jednak swego. W 86. minucie Alexander Gorgon sfaulował Yeboaha. Sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość i zamienił karnego na gola.

Finalnie wynik już się nie zmienił i Portowcy niespodziewanie przegrali 0:2. Obecnie gospodarze są na piątym miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy (30 punktów). Tymczasem goście zajmują jedenastą lokatę (24 oczka).

Zobacz także: Tabela PKO Ekstraklasy

Komentarze