- Trwa czarna seria Lechii Gdańsk, która jest blisko spadku
- Budowlani tym razem musieli uznać wyższość Cracovii
- Najlepszym piłkarzem tego meczu był Benjamin Kallman
Cracovia lepsza od Lechii Gdańsk, dublet Benjamina Kallmana
Pierwsze minuty rywalizacji na Polsat Plus Arenie wyglądały tak, jakby to… Cracovia walczyła o utrzymanie, a nie Lechia Gdańsk. Goście byli bardziej agresywni i częściej atakowali, czego efektem już w 8. minucie była bramka Benjamina Kallmana. Środkowy napastnik z Finlandii świetnie wykończył głową dośrodkowanie posłane przez Pawła Jaroszyńskiego.
Pierwsza połowa zdecydowanie była pod dyktando Pasów, a Biało-Zieloni obudzili się dopiero na początku drugiej części gry. W 54. minucie przed znakomitą szansą stanął Jakub Bartkowski, lecz jego uderzenie fantastycznie obronił Karol Niemczycki. Budowlani próbowali odwrócić losy rywalizacji, ale trzeba przyznać, że niewiele dzisiaj im wychodziło…
Lepiej dysponowana Cracovia w 75. minucie podwyższyła prowadzenie na 2:0 – do siatki po raz drugi trafił Benjamin Kallman, który rozgrywał swoje najlepsze spotkanie na polskich boiskach. 24-letni snajper fenomenalnie przymierzył i nie dał szans Dusanowi Kuciakowi.
Lechia Gdańsk zerwała się tuż przed 90. minutą meczu – Jakub Kałuziński dośrodkowywał, a honorowego gola gospodarzom zapewnił Jakub Bartkowski, któremu tym razem udało się pokonać Karola Niemczyckiego. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Pasów. Biało-Zieloni mają już niewielkie szanse na utrzymanie się w Ekstraklasie.
Komentarze