Raków liczy się z możliwą strata Brunesa
Raków Częstochowa w tym sezonie ma jasne cele; zespół chce sięgnąć po mistrzostwo Polski i zagrać dobrze w europejskich pucharach. Wiadomo, że rywalizacja w PKO Ekstraklasie zapowiada się bardzo wyrównanie, ale Medaliki mają dobrą kadrę, która może potwierdzić swoją wartość. Szczególnie, że zespół dokonuje tak imponujących transferów jak sprowadzenie Tomasza Pieńki.
Niemniej z Rakowa też mogą odejść piłkarze. Jednym z kandydatów do transferu jest Jonathan Brunes. Napastnik drużyny spod Jasnej Góry bardzo dobrze zaprezentował się w poprzednim sezonie i podobnie wchodzi w nową kampanię. To powoduje, że możliwe jest zainteresowanie jego osobą, tym bardziej, że okienko jest długie. Głos w tej sprawie zabrał sam Marek Papszun w rozmowie z „TVP Sport”.
– Oczywiście, że wyobrażam sobie odejście Brunesa. W zeszłym roku nie spodziewałem się, że będą takie transfery wychodzące, ale te propozycje, które się pojawiły za Crnaca i Yeboaha, były nie do odrzucenia. Każdy zawodnik może odejść, to jest tylko kwestia oferty. Oczywiście nie chciałbym żeby do tego doszło, ale jestem trenerem i na wszystkie decyzje nie mam wpływu – powiedział Papszun dla „TVP Sport”.
Zobacz także: Legia Warszawa finalizuje transfer reprezentanta Polski. Jest porozumienie