Transfer FC Barcelony wstrzymany z powodu afery

FC Barcelona uzgodniła z Inigo Martinezem warunki indywidualnego kontraktu. Finalizacja transferu została jednak wstrzymana z powodu afery, jaka kilka tygodni temu wybuchła wokół Dumy Katalonii - informuje Relevo.

Inigo Martinez
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Inigo Martinez
  • FC Barcelona jest na dobrej drodze do pozyskania Inigo Martineza
  • Obie strony uzgodniły już długość kontraktu oraz wynagrodzenie
  • Otoczenie obrońcy obawia się sfinalizowania transakcji

FC Barcelona czeka na Martineza

O potencjalnym transferze Inigo Martineza do FC Barcelony mówiło się już kilka miesięcy temu. Później ten temat ucichł, jednak wszystko wskazuje na to, że niebawem powinien zostać sfinalizowany. Hiszpański obrońca uzgodnił z klubem wysokość wynagrodzenia oraz długość kontraktu.

Martinez marzy o grze w Lidze Mistrzów, dlatego zdecydował się na odejście z Athletic Club po wygaśnięciu umowy. Duma Katalonii szybko stała się faworytem w tym wyścigu, bowiem po rozstaniu z Gerardem Pique poszukiwała doświadczonego defensora.

31-latek mógłby mieć już podpisany kontrakt z FC Barceloną, lecz na przeszkodzie stoi afera, która kilka tygodni temu wybuchła wokół klubu. Otoczenie obrońcy obawia się niestabilności hiszpańskiego giganta, również mając na uwadze jego sytuację finansową.

Przyszłość Martineza jest uzależniona od tego, jak rozwinie się sprawa związana z opłacaniem byłego wiceprzewodniczącego komitetu sędziowskiego. Cieszy się on sporym zainteresowaniem, więc w ostateczności rozpocznie negocjacje z innym klubem.

Zobacz również:

Ancelotti przed rewanżem z Liverpoolem: nie będziemy kalkulować
Carlo Ancelotti

“Myślimy bardziej o atakowaniu niż bronieniu” Real Madryt jest bliski awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie z Liverpoolem na Anfield miało bardzo zaskakujący przebieg. Gospodarze szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie, lecz później Królewscy strzelili pięć bramek i wywieźli z Anglii świetny wynik. Pomimo pokaźnej przewagi i komfortowej sytuacji, Real Madryt nie będzie kalkulował i

Czytaj dalej…

Komentarze