- Tammy Abraham doznał kontuzji, która wyklucza go z gry na kilka miesięcy
- AS Roma miała tego lata znaleźć napastnika, który zastąpi Anglika
- Jose Mourinho jest niezadowolony z sytuacji kadrowej
Portugalczyk ma dość?
Miniony sezon zakończył się dla AS Romy dość mizernie. Nie udało się bowiem zająć miejsca w pierwszej czwórce Serie A, a ponadto drużyna przegrała z Sevillą w finale Ligi Europy. Nie udało się tym samym osiągnąć głównego celu, jakim był awans do Ligi Mistrzów. Pomimo tego, Jose Mourinho zdecydował się kontynuować pracę w stolicy Włoch.
Jakiś czas temu Tammy Abraham doznał poważnej kontuzji, która eliminuje go z gry najprawdopodobniej do 2024 roku. Wówczas klub ustanowił priorytet transferowy, jakim stało się ściągnięcie nowego napastnika. Po upływie dwóch miesięcy na Stadio Olimpico wciąż nie pojawiła się jakościowa “dziewiątka”. Mourinho jest niezadowolony z obecnej sytuacji kadrowej.
– Mój post na Instagramie nie był prowokacyjny, nie taka była intencja. Wszystko jest nie tak. Wściekam się na godzinę, a później wracam do myślenia nad pozytywnymi kwestiami. Jeśli chodzi o wyimaginowanego napastnika, mogę powiedzieć, ze nawet jeśli Kylian Mbappe przyjdzie do nas w przyszłym tygodniu to będzie to zbyt późno.
– Po kontuzji Tammy’ego Abrahama znaleźliśmy się w sytuacji, w której żaden trener na świecie nie chciał by być. Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy. Ale mówienie, że jestem w trakcie otwartej wojny z klubem, jest bardzo błędne – zapewnił.
Zobacz również: Ambitny plan West Hamu. Na horyzoncie nawet trzy transfery
Komentarze