Antoine Griezmann znalazł się na celowniku Manchesteru City. Włodarze klubu są świadomi, jak trudne może okazać się sprowadzenie Harry’ego Kane’a lub Erlinga Haalanda, przez co zwrócili swoje oczy ku zawodnikowi, którego przyszłość w Barcelonie nie jest wcale pewna.
- Po odejściu Kuna Aguero, Manchester City poszukuje napastnika najwyższej klasy
- Priorytetem dla Obywateli są Harry Kane lub Erling Haaland
- Sprowadzenie któregokolwiek z nich będzie jednak niezwykle trudne. Przez to mistrzowie Anglii rozważają negocjacje z Barceloną w sprawie Antoine’a Griezmanna
Griezmann alternatywą dla Manchesteru City
Manchester City ma niezwykle silną i wyrównaną kadrę, ale jedna pozycja wymaga natychmiastowego wzmocnienia. Po odejściu Sergio Aguero, Pep Guardiola dysponuje tylko jednym typowym napastnikiem – Gabrielem Jesusem. Od kilku miesięcy pojawiają się informacje, jakoby mistrzowie Premier League zamierzali dla nowego snajpera rozbić bank, by ten był dla klubu realnym i perspektywicznym wzmocnieniem. Pierwszym wielkim celem transferowym Obywateli był Erling Haaland. Następnie Harry Kane ogłosił swoją chęć odejścia z Tottenhamu i wydaje się, że idealnie pasowałby do drużyny z Manchesteru.
Sprowadzenie któregokolwiek z nich byłoby dla Pepa Guardioli wielkim i oczywistym wzmocnieniem, ale przeprowadzenie takiego transferu zapowiada się na piekielnie trudne. Borussia Dortmund mówi otwarcie, że Norweg nie opuści Signal Iduna Park co najmniej do przyszłego roku. By zaś sprowadzić do siebie Harry’ego Kane’a, trzeba przebrnąć przez arcytrudne negocjacje z Danielem Levym. Jasną sprawą jest też, że każdy z wymienionych snajperów kosztowałby Obywateli co najmniej sto milionów euro.
Dlatego też Manchester City zwrócił oczy w kierunku Antoine’a Griezmanna. 30-latek jest znacznie starszy od pozostałych kandydatów – zwłaszcza od Haalanda – ale gwarantuje wysoki poziom. Mimo tego, że ma za sobą najlepszy sezon w barwach Barcelony, jego pozostanie na Camp Nou nie jest wcale oczywiste. Włodarze klubu z Katalonii poszukują nowych drużyn dla wielu swoich zawodników. Griezmann nie tylko nie jest nietykalny, ale i mógłby dać Blaugranie solidny zastrzyk gotówki, a ponadto z budżetu płacowego zniknęłaby ogromna pensja Francuza. Przeprowadzenie takiego transferu byłoby niełatwe, zwłaszcza, że nie wiadomo, czy sam Griezmann myśli o przenosinach do Premier League. Negocjacje z Barceloną z pewnością byłyby jednak łatwiejsze niż te z Tottenhamem czy Borussią Dortmund. Kwota odstępnego też byłaby zapewne bliższa 50 niż 100 milionom euro. Obecnie napastnik Blaugrany wraz z reprezentacją Francji bierze udział w Euro 2020. Już w poniedziałkowy wieczór Les Bleus zmierzą się w 1/8 finału z kadrą Szwajcarii.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Przeczytaj również: Mistrz świata z 1998 roku ocenił reprezentację Francji.
Komentarze