Gdzie zagra Krzysztof Piątek?

Krzysztof Piątek
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Wciąż nie wyjaśniła się przyszłość Krzysztofa Piątka. Wiele wskazuje na to, że nie będzie on reprezentował barwy Herthy Berlin, na co wpływa wysoki koszt utrzymania Polaka. W dalszym ciągu 27-latek znajduje się na liście potencjalnych ruchów Borussii Dortmund – informuje Tomasz Włodarczyk.

  • Krzysztof Piątek wrócił do Herthy po niesatysfakcjonującym wypożyczeniu do Fiorentiny
  • Tego lata Polaka najprawdopodobniej czeka kolejna przeprowadzka
  • Napastnik odrzucił już nieatrakcyjną ofertę z Włoch. W dalszym ciągu znajduje się on na liście życzeń Borussii Dortmund

Piątek czeka na atrakcyjne oferty

Krzysztof Piątek znajduje się na zakręcie, a jego przyszłość stoi pod dużym znakiem zapytania. Polski napastnik wrócił tego lata do Herthy, ale wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie czeka go kolejna przeprowadzka. Wszystko za sprawą dużych kosztów utrzymania, które za bardzo obciążają budżet klubu z Berlina.

27-latek ma za sobą niezbyt udane wypożyczenie do Fiorentiny. Zaczął świetnie, ale z biegiem tygodni stracił miejsce w składzie, a jego dorobek strzelecki zatrzymał się na 6 trafieniach. To zdecydowanie za mało, żeby zainteresować czołowe kluby.

Tomasz Włodarczyk informuje, że Piątek otrzymał propozycję wypożyczenia z opcją wykupu z włoskiej Salernitany, ale odrzucił ją z uwagi na nieatrakcyjny kierunek. Polak chciałby walczyć o wyższe cele, niż tylko utrzymanie w Serie A.

Jakiś czas temu media informowały, że reprezentant kraju znalazł się na celowniku Borussii Dortmund, szukając krótkoterminowego rozwiązania związanego z absencją Sebastiana Hallera. Piątek w dalszym ciągu widnieje na liście potencjalnych nabytków wicemistrza Bundesligi, jednak na ostateczną decyzję musi jeszcze poczekać.

Priorytetem 27-latka jest powrót do Włoch, gdzie powodziło mu się najlepiej. Nie otrzymał natomiast jeszcze satysfakcjonującej oferty z tamtego kierunku.

Zobacz również: Klich przymierzany do byłego klubu

Komentarze