Wyciekły rozmowy dotyczącę tajnego porozumienia Juventusu z Ronaldo

Juventus jest aktualnie pod baczną obserwacją organów ścigania. La Gazzetta dello Sport przekazała natomiast, że szefowie klubu z Turynu podpisali tajną umowę związaną z wypłatą konkretnej sumy pieniędzy z poszczególnymi zawodnikamio. Wcześniej bagatelizowany był temat, którym zajmowały się media, odnoszą się do tego, że Cristiano Ronaldo żąda od Bianconerich mniej więcej 19,9 miliona euro.

Cristiano Ronaldo
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
  • Juventus jest ostatnio na cenzurowanym w związku z kreatywną księgowością, którą prowadził
  • Nowe informacje w sprawuie przekazała La Gazzetta dello Sport
  • Na świeczniku jest przede wszystkim Cristiano Ronaldo

Szefowie Juve prowadzili rozmowy o tajnym porozumieniu z Ronaldo

Juventus miał zawrzeć podobno porozumienie z kilkoma zawodnikami w sprawie wypłaty konkretnej sumy pieniędzy. Miało to mieć miejsce w trakcie czasu pandemicznego. Poszczególni gracze zgodzili się na obniżkę pensji, by po jakimś czasie nieoficjalnie otrzymać pieniędze.

Wcześniej pojawiła się informacja, że ​​mimo porozumienia dokument w sprawie wynagrodzenia Portugalczyka podpisał tylko były dyrektor Juventusu Fabio Paratici, ale nie ma na nim podpisu Cristiano Ronaldo.

W ramach toczącego się śledztwa prokuratorskiego w sprawie oszustw finansowych Bianconerich zbadano negocjacje szefa klubu w sprawie porozumienia z Portugalczykiem. 20 kwietnia 2021 roku szef działu prawnego Juventusu Cesare Gabasio napisał na jednym, z komunikatorów: “Pierwszym, który jest gotowy do podpisania umowy, jest Cristiano”. Trzy dni później, 23 kwietnia, sekretarz klubu Paolo Morganti napisał na tym samym czacie grupowym: “Cristiano podpisał. Ma kopie wszystkich dokumentów. “Dzienki” – odpowiedział ówczesny dyrektor sportowy Juventusu Federico Cherubini.

Prokuratura uważa, że ​​ta rozmowa dotyczy tajnej umowy z Ronaldo na 19,9 mln euro.

Czytaj więcej: Adrien Rabiot opuści Juventus? Francuz nie zamyka sobie żadnej furtki

Komentarze