Sensacja w Turynie, Polak zakończył mecz z urazem [WIDEO]

Dany Mota
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Dany Mota

Juventus w fatalnym stylu przegrał z Monzą (0:2) w 20. Kolejce Serie A. Obie bramki padły w pierwszej połowie, a ich autorami zostali Patrick Ciurria oraz Dany Mota. Ten rezultat jeszcze bardziej utrudnia Starej Damie rywalizację w lidze. W końcówce kontuzji doznał w dodatku Arkadiusz Milik.

  • Juventus przegrał u siebie z Monzą (0:2) w 20. kolejce Serie A
  • Bramki dla Starej Damy zdobyli Ciurria oraz Dany Mota
  • Turyńczycy spadli zatem na 13. miejsce w tabeli

Juventus nie dał rady beniaminkowi, kontuzja Milika

Juventus rozegrał w niedzielę katastrofalną pierwszą połowę. Już na samym początku spotkania po składnej akcji do siatki trafił Gianluca Caprali. Po długiej analizie VAR arbiter uznał jednak, że zawodnik Monzy znajdował się na spalonym. To nie podcięło jednak skrzydeł beniaminkowi. W 18. minucie wyszedł już na prowadzenie w pełni legalnie. Świetnym podaniem prostopadłym popisał się Jose Machin, a Patrick Ciurria wpadł w pole karne i potężną bombą nie dał szans Wojciechowi Szczęsnemu.

Stara Dama była całkowicie bezbronna, w przeciwieństwie do przeciwnika. Ten jeszcze przed przerwą podwoił swoje prowadzenie. I to w jakim stylu! Po fenomenalnym rajdzie Carlosa Augusto futbolówka trafiła do Dany’ego Moty. Ten efektownie minął Szczęsnego i wstrzelił piłkę do pustej bramki.

W przerwie Massimiliano Allegri wprowadził na murawę aż trzech graczy. Nie było wśród nich Arkadiusza Milika – ten pojawił się na boisko po kwadransie drugiej połowy – ale gra gospodarzy z miejsca się poprawiła. Po przerwie fantastycznie prezentował się jednak Michele Di Gregorio, który bronił kolejne strzały Angela Di Marii, Manuela Locatelliego czy Arkadiusza Milika. Stały napór Starej Damy nie dawał jednak wymiernych efektów. Na kwadrans przed końcem do siatki trafił wreszcie Gleison Bremer, przecinając strzał polskiego napastnika. Brazylijczyk znajdował się jednak na spalonym.

Juventus przegrał z beniaminkiem i jego sytuacja w tabeli stała się jeszcze trudniejsza. Obecnie turyńczycy zajmują w tabeli zaledwie 13. miejsce. Również polscy kibice nie mają powodu do zadowolenia – w samej końcówce urazu mięśniowego doznał bowiem Arkadiusz Milik. Nie wiadomo jeszcze, czy to poważny uraz.

Komentarze