Simeone obwinia sędziego po porażce w derbach

Diego Simeone
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Diego Simeone

Diego Simeone po przegranych przez Atletico derbach Madrytu w czwartkowy wieczór był wściekły na decyzję sędziego, który w dogrywce wyrzucił z boiska Savicia pokazując mu drugi żółty kartonik.

  • Atletico opadło z Pucharu Króla po porażce z Realem
  • Simeone nie był zadowolony z pracy arbitra
  • Trener rojiblancos uważa, że Ceballos powinien otrzymać czerwoną kartkę

Atletico straciło szansę na trofeum w tym sezonie

Alvaro Morata dał prowadzenie Atletico Madryt w 19. minucie meczu, jednak chwilę przed końcem spotkania do wyrównania doprowadził Rodrygo. W dogrywce Real Madryt za sprawą Benzemy i Viniciusa dołożył dwie bramki i wyrzucił rojiblancos z Pucharu Króla.

Atletico kończyło czwartkowy mecz w “dziesiątkę”, ponieważ w dogrywce Stefan Savić zobaczył drugą żółtą kartkę i musiał opuścić plac gry. Diego Simeone uważa, że Królewscy znacznie szybciej powinni grać w osłabieniu. – W mojej ocenie rozgrywaliśmy bardzo dobre spotkanie do 70. minuty. Właśnie wtedy Ceballos powinien zobacz drugą żółtą kartkę za faul na Thomasie Lemarze – stwierdził szkoleniowiec Atletico.

– Gralibyśmy w przewadze i prowadziliśmy 1:0. Później to Savić został wyrzucony z boiska, a my przegraliśmy. W dziesiątkę grało nam się zdecydowanie trudniej, ale zespół był na tyle odważny, że próbował szukać remisu. Jestem zadowolony z ich wysiłku – kontynuował Simeone.

Simeone miał także olbrzymie pretensje do arbitra o traktowanie Alvaro Moraty, z którym nie patyczkowali się gracze Realu. – Zapytałem go:„ Czy masz coś przeciwko Alvaro? Jeśli tak, nie wybiorę go w następnym meczu, który sędziujesz”. Grado powiedział, że Alvaro czasami łatwo upada. Ale przypominam, że opuścił boisko z urazem. To są te decyzje. Ceballos mógł dostać kolejną żółtą kartkę, ale jej nie zobaczył, natomiast Savic już tak.

Puchar Króla był prawdopodobnie ostatnią szansą Atletico na zdobycie trofeum w tym sezonie po tym, jak zespół zajął ostatnie miejsce w grupie Ligi Mistrzów i jest obecnie czwarty w La Liga będąc 13 punktów za liderem FC Barceloną.

Zobacz również: Cancelo na radarze hiszpańskiego giganta

Komentarze