Atheltic Bilbao zremisowało z Levante 1:1 (0:1) w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Króla. Gospodarze stwarzali sobie sporo okazji, ale mieli problem z ich wykończeniem. Dobrą skutecznością popisali się natomiast goście, którzy po nielicznie stworzonych akcjach zdobyli bramkę, która ostatecznie dała im remis.
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando zawodników Athleticu Bilbao. Zdecydowanie częściej zagrażali bramce przeciwnika, ale tworzone przez okazje nie zaskakiwały defensywy Levante. Gospodarze mimo licznie kreowanych sytuacji nie potrafili przełamać obrony gości.
Niewykorzystane akcje zemściły się w 26. minucie. Wtedy to piłkę na skrzydło otrzymał Jorge de Frutos. Hiszpan zauważył kompletnie niekrytego w polu karnym Gonzalo Moreno, do którego skierował futbolówkę. Pomocnik chciał oddać strzał z woleja, ale nieczysto trafił w piłkę. Dopisało mu jednak szczęścia bo piłka utrzymała się przy prawej nodze, dzięki której otworzył wynik spotkania.
Nawet po straconej bramce gospodarze nie potrafili zagrozić Levante. Nie wychodziły im też stałe fragmenty gry, ponieważ mieli przyznanych parę rzutów rożnych, ale i z nich nie zrobili użytku. W związku z tym do przerwy przegrywali 0:1.
W drugiej połowie gra gospodarzy wyglądała zupełnie inaczej. Trener po rozmowie w szatni zmienił trzech piłkarze, a efekt był widoczny momentalnie. Już w 50. minucie dobrą sytuację miał Raul Garcia. Hiszpan otrzymał dośrodkowanie od jednego z kolegów i uderzeniem głową skierował piłkę w stronę bramki. Czujny był jednak golkiper Levante.
Lepsza gra przyniosła oczekiwany skutek w 54. minucie. Wtedy to Athletic Bilbao wykonywało rzut rożny. Piłkę w pole karne dośrodkował Iker Muniain. Inigo Martinez uwolnił się od krycia i uderzeniem głową w kierunku lewego rogu bramki doprowadził do wyrównania.
Przez resztę meczu żadna z drużyn nie potrafiła już po raz kolejny groźnie zaatakować bramkę przeciwnika. W związku z tym pierwszy półfinałowy mecz między tymi klubami kończy się remisem 1:1. Rewanż zaplanowany jest na czwartego marca.
Komentarze