Kosmiczny wyczyn Cristiano Ronaldo pobity. Pokonał go piłkarz z… Ugandy!

Cristiano Ronaldo
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Szkoci wypinają swoje piersi z dumy, że mają w swojej lidze piłkarza, który pobił wyczyn samego Cristiano Ronaldo. Mowa o nieznanym większości kibicom defensorze z Ugandy, Bevisie Mugabim, który zdobył w barwach Motherwell wyjątkowego gola.

Wszyscy słyszeli zapewne o bramce jaką 18 grudnia 2019 roku strzelił w meczu Juventus – Sampdoria Genua Cristiano Ronalo. Portugalczyk uderzył piłkę głową na wysokości 256 centymetrów, a dziennikarze pisali dzień później w artykułach, że piłkarz ten “złamał zasady grawitacji” i “zawstydził samego Michaela Jordana”.

Rekord Cristiano Ronaldo nieaktualny

Wydawało się, że nikt przez długie lata nie zbliży się nawet do wyczynu gwiazdora Juventusu. Kilka dni temu media społecznościowe w Wielkiej Brytanii – a zwłaszcza w Szkocji – rozgrzał do czerwoności Bevis Mugabi. Urodzony w Anglii Ugandyjczyk skradł rekord Cristiano Ronaldo, uderzając piłkę głową na wysokości 262 centymetrów (to sześć cm wyżej niż Portugalczyk). Jego nogi miały znajdować się ponadto 75 centymetrów od ziemi (w przypadku Ronaldo było to 71 cm).

Dumny klub 25-letniego defensora, Motherwell, szybko pochwalił się wyczynem zawodnika na Twitterze, oznaczając w wiadomości samego Ronaldo. Ani Portugalczyk, ani Juventus nie odnieśli się na razie do całej sprawy, ale kto wie, czy tematu nie podchwycą niebawem media we Włoszech. – Chyba będę musiał napisać do Cristiano prywatną wiadomość i powiedzieć mu: stary, musisz teraz się poprawić. On uwielbia rywalizację, więc pewnie przyjmie to wyzwanie i spróbuje spróbuje wyskoczyć do piłki jeszcze wyżej niż ja – powiedział dziennikarzom szkockiego Daily Record Mugabi.

Gimnastyka wychodziła mu lepiej niż futbol

Jeszcze dwa lata temu wydawało się, że Bevis nie zrobi piłkarskiej kariery. Zaczynał stawiać swoje pierwsze kroki z futbolu jako młody chłopak w Fulham, a potem, w 2011 roku, trafił do Southampton. W dziecku emigrantów z Afryki wychowanym w londyńskim Harrow trenerzy nie widzieli nieoszlifowanego diamentu, a raczej gracza o przeciętnym talencie, ale za to o dużym zapale do pracy. W dorosłej piłce zadebiutował dopiero pięć lat później, gdy wypożyczono go do Yeovil Town. W 2019 roku trafił natomiast do szkockiego Motherwell. Kosztował zaledwie 100 tysięcy funtów.

Jego bliscy mówili mu, że mógłby zrobić większą karierę w gimnastyce. Zaletą Bevisa było zawsze to, że był niezwykle gibki. Wiedział, że ustępuje najlepszym piłkarzom Southampton pod względem talentu piłkarskiego, dlatego próbował nadrobić te braki innymi aspektami gry. Praktycznie zawsze najwyżej wyskakiwał do każdej piłki, co było atutem, by wystawiać go w składzie. Nieprzypadkowo został właśnie środkowym defensorem.

Te wysokie skoki towarzyszyły mi od zawsze. Od lat nad tym pracuję i lubię gimnastykę. Zwłaszcza skoki na skrzyni. Później staram się przełożyć to na dobrą grę w czasie meczu, wyskakując wysoko do każdej piłki i biegając tak szybko, jak to tylko możliwe – opowiedział dziennikarzom.

Rekord nie było łatwo udowodnić

Jego gol zdobyty przeciwko Ross County był szczególny także z innego powodu. Dał Motherwell pierwszą wygraną od października. – Cieszyłem się przede wszystkim dlatego, że w końcu jako drużyna zdobyliśmy trzy punkty. To mój brat przekazał mi, że osiągnąłem coś wyjątkowego. Gdy napisał wiadomość, że wyskoczyłem do piłki wyżej niż sam Ronaldo, myślałem, że to żart. Oddając ten strzał nie sądziłem, że wybiłem się tak wysoko. Chciałem po prostu trafić w piłkę i sprawić, by poleciała ona do siatki. Tak też się stało – przyznał Mugabi.

Udowodnienie, że Ugandyjczyk faktycznie pobił rekord Ronaldo nie było jednak łatwą sprawą. Zaangażowanych zostało w to wiele osób. Jedną z ich był operator graficzny Motherwell, Alistair Reilly. – Analizowaliśmy to korzystając z zapisów z czterech kamer, jakie zapewniała telewizja. Do tego mieliśmy też trzy nagrania klubowe. Kluczowe było określenie tego, jak wysoko wyskoczył Bevis ponad poprzeczką. Wykonaliśmy mnóstwo pomiarów i jesteśmy pewni, że końcowy wynik jest poprawny. Rekord Ronaldo faktycznie jest już nieaktualny – powiedział z satysfakcją Grant Russell, pracownik techniczny klubu z Motherwell.

Książę Ugandy

Kontrakt Bevisa ze szkockim klubem wygasa latem tego roku i nie wiadomo jeszcze, co dalej z jego karierą. Motherwell broni się bowiem przed degradacją. Obecnie zajmuje 10. lokatę w tabeli Scottish Premiership. Do niżej klasy rozgrywek spada ostatnia, 12. drużyna w stawce. – Mając w składzie Księcia z Ugandy, możemy się utrzymać – śmiał się w wywiadzie kapitan drużyny, Declan Gallagher. Przydomek ten przylgnął podobno do Bevisa i właśnie tak zaczęli nazywać go kibice.

25-latek zbiera wysokie noty za swoją grę i błyszczał zanim jeszcze strzelił tak imponującego gola. Możliwe, że zostanie w Szkocji na dłużej, zwłaszcza, że póki co odnajduje się tu lepiej niż na angielskiej ziemi. Być może któregoś dnia zainteresują się nim takie kluby jak Rangers czy Celtic. Póki co Mugabi ma swoje pięć minut w mediach. Serwis piłkarski TransferMarkt zdecydował się zwiększyć jego cenę rynkową ze stu do.. 300 tysięcy funtów.

Komentarze