AC Milan z dużym potencjałem. Przyszłość w jasnych barwach

Jens Petter Hauge
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Jens Petter Hauge

AC Milan to ekipa, która odradza się powoli. Wydaje się jednak, że wszystko jest realizowane zgodnie z konkretnym planem, który założyły sobie władze klubu. Kluczem do sukcesu miało być stworzenie mieszanki wybuchowej na podstawie doświadczonych zawodników. Myśląc o przyszłości przedstawiciele Rossonerich pozyskali również kilku młodych zawodników, mających potencjał na to, aby decydować o sile zespołu.

  • AC Milan w czasie odrodzenia nie myśli tylko o teraźniejszości, ale także o przyszłości
  • W klubie z Lombardii można znaleźć kilka diamentów do oszlifowania, mogących wkrótce decydować o grze drużyny
  • Mediolańczycy tylko z pięcioma zawodnikami po trzydziestce, w tym z dwoma rezerwowymi bramkarzami. Ta koncepcja nie może nie wypalić

Milan, czyli rutyna oraz młodość i przebojowość

AC Milan to klub wyjątkowy z historią i tradycjami, mający na swoim koncie 18 tytułów mistrzowskich w Serie A. Ponadto ekipa z Lombardii zaliczyła siedem triumfów w Pucharze Europy. Ostatni wielki sukces w Europie mediolańczycy odnieśli jednak dawno, bo w sezonie 2006/2007. Wygrali wówczas Ligę Mistrzów, pozostawiając w pokonanym polu Liverpool FC. Pamiętne spotkanie wygrali 2:1. Później mediolański team wygrał jeszcze w sezonie 2010/2011 mistrzostwo Serie A, a cztery lata temu triumfował w Superpucharze Włoch. Nie dziwi zatem, że w mieście mody pojawił się głód związany z wielką wygraną.

W tym roku dobrym prognostykiem na przyszłość dla mediolańskiej drużyny była świetna seria zapoczątkowana po przerwie pandemicznej. Rossoneri nie znaleźli pogromcy w 24 spotkaniach, licząc wszystkie rozgrywki. Dopiero Lille OSC w spotkaniu trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Europy zdołało pokonać Milan i to na jego terenie. To przyjęte zostało jako niespodzianka. Mimo że przedstawiciel Ligue 1 w trakcie trwającej kampanii walczy jak równy z równym z Paris Saint-Gemain o końcowy triumf. Jak się okazało był to jednak tylko wypadek przy pracy lub chwilowa słabość. W Serie A mediolański team wciąż jest niepokonany (od 22 czerwca, przyp. red.). Z kolei od porażki z Lille zanotował już dziewięć spotkań bez pogromcy, licząc też potyczki w europejskich pucharach.

Cały tekst w serwisie SerieA.pl >

Komentarze