Arsenal – Leeds: Pawie bez szans z Kanonierami

Arsenal w meczu 29. kolejki Premier League spokojnie pokonał Leeds United (4:1). Dzięki tej wiktorii podopieczni Mikela Artety umocnili się na pozycji lidera rozgrywek.

Gabriel Jesus
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Gabriel Jesus
  • Arsenal wygrał w sobotę dwunaste spotkanie w sezonie w roli gospodarza
  • Leed United przegrał z Kanonierami po raz szósty w tej kampanii, licząc wszystkie rozgrywki
  • Całe zawody na ławce rezerwowych spędził Jakub Kiwior

Arsenal przechytrzył Leeds United

Arsenal w roli zdecydowanego faworyta podszedł do potyczki z Leeds United, mając zamiar odnieść siódme zwycięstwo z rzędu. Goście wierzyli jednak, że po zwycięstwie nad Wolverhampton (4:2) mogą sprawić niespodziankę w jaskini lwa.

W pierwszej połowie londyńczycy nie zaprezentowali się z najlepszej strony. Nie był to spektakularny występ Arsenalu. W każdym razie na przerwę i tak stołeczna drużyna schodziła z prowadzeniem, co było efektem gola Gabriela Jesusa w 35. minucie.

Tymczasem tuż po zmianie stron Arsenal włączył drugi bieg i Leeds straciło drugiego gola. Bramkę na 2:0 zdobył Ben White, wykorzystując podanie Gabriuela Martinelliego. Reakcja ekipy Javiera Garcii po tym trafieniu nie była dobra, co gospodarze wykorzystali w 55. minucie. Znów gola strzelił Gabriel Jesus.

Czternaście minut przed końcem spotkania nadzieje na korzystny wynik wlał w serca fanów Leeds Rasmus Kristensen, pokonując bramkarza londyńskiej ekipy. To jak się później okazało było to tylko trafienie honorowe. Wynik rywalizacji ustalił natomiast w 84. minucie Granit Xhaka.

The Gunners w następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Liverpoolem. Z kolei Leeds na swoim obiekcie zagra z Nottingham Forrest.

Komentarze