Były selekcjoner Hiszpanów faworytem do poprowadzenia Wilków

Julen Lopetegui
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Julen Lopetegui

Hiszpańskie media donoszą, że Julen Lopetegui zaakceptował drugą propozycję Wolverhampton i niebawem zadebiutuje w Premier League. Były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii i trener Realu Madryt odmówił wcześniej Wilkom z powodu trudnego stanu zdrowia ojca.

  • Julen Lopetegui stracił pracę w Sevilli na początku października
  • Niedługo pozostał jednak na bezrobociu. Mundo Deportivo i Cadena Cope przekonują, że 56-latek zostanie nowym trenerem Wolverhampton Wanderers
  • Wilki proponowały Hiszpanowi tę pracę już wcześniej. Wtedy odmówił, ale teraz postanowił spróbować swoich sił w Premier League

Lopetegui spróbuje swoich sił w Premier League

Wolverhampton Wanderers pozostaje bez szkoleniowca już od miesiąca. To wtedy Wilki zwolniły Bruno Lage’a. Jego obowiązki przejął Steve Davis, a klub poinformował, że aż do końca roku kalendarzowego Anglik pozostanie na stanowisku. Nie oznacza to jednak, że dyrektorzy nie poszukiwali stałego rozwiązania. Jak donosi Mundo Deportivo, jednym z pierwszych nazwisk, od których zaczęły Wilki, był Julen Lopetegui. Hiszpan, podobnie jak Lage, stracił pracę na początku października. Odmówił jednak angielskiej drużynie z powodu złego stanu zdrowia jego ojca. Wolverhampton zwróciło się do Michaela Beale’a, Petera Bosza, Roba Edwardsa czy Anthony’ego Barry’ego – ale żadne negocjacje nie zakończyły się sukcesem.

W środę hiszpańskie media poinformowały jednak, że niebawem Wilki poinformują o zatrudnieniu nowego trenera na stałe i będzie to… Lopetegui. Klub po tak licznych odmowach powrócił do Hiszpana, a ten, po ponownym przemyśleniu sprawy, zdecydował się zaakceptować ofertę. Doszedł do wniosku, że pociąg o nazwie “Premier League” podjeżdża bardzo rzadko i chce spróbować swoich sił.

Lopetegui ma bardzo bogate CV. W przeszłości pracował w FC Porto, Realu Madryt czy reprezentacji Hiszpanii. Największe sukcesy święcił jednak z Sevillą. Prowadził Andaluzyjczyków przez ponad trzy lata i poprowadził ich do triumfu w Lidze Europy i historycznych wyników w La Lidze. Runda wiosenna minionego sezonu pokazała już jednak, że zespół przestał się rozwijać. 56-latek stracił pracę, ale wciąż ma renomę na Starym Kontynencie.

Czytaj więcej: Uraz skrzydłowego Realu Madryt. Nie zagra z Celtikiem.

Komentarze