Kto powalczy o mistrzostwo Anglii? Zaskakujące typy Tuchela

Thomas Tuchel
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Thomas Tuchel

Miniony sezon Premier League skończył się w niedzielę. Thomas Tuchel twierdzi, że przyszłe rozgrywki zapowiadają się jako jeszcze trudniejsze.

  • Chelsea chce walczyć o triumf w Premier League w nowym sezonie
  • Thomas Tuchel twierdzi, że będzie na to jeszcze czterech chętnych
  • Niemiec w swoich typach pominął Arsenal

Tuchel wytypował kto może dołączyć do hegemonów

71 punktów w tym sezonie trzeba było zdobyć, aby awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Chelsea zdobyła o trzy oczka więcej. Do pierwszej (Manchester City) i drugiej (Liverpool) drużyny The Blues stracili jednak odpowiednio 19 i 18 punktów. Mimo tego londyńczycy chcą walczyć o mistrzostwo w przyszłej kampanii. Kto zdaniem Thomasa Tuchela będzie rywalizował o wygranie Premier League?

Z pewnością to będzie ultratrudny wyścig, do którego dołączy Manchester United czy Tottenham. Sami chcemy pozostać w czołowej stawce, a Liverpool i Manchester City będą chcieli zrobić wszystko, aby uczynić swój zespół jeszcze lepszym. To oni wyznaczają najwyższe standardy, a naszym wyzwaniem będzie nawiązanie rywalizacji – wyjaśnił niemiecki szkoleniowiec. Sądzi on, że Chelsea musi się mocno poprawić, aby skutecznie stawić czoło konkurencji.

Przed nami wiele pracy, aby tak samo jak ostatnio celować w rywalizację z najlepszymi w kolejnym sezonie. Jak każdy inny klub, spróbujemy zniwelować różnicę do najlepszych, konkurencja będzie starać się zniwelować różnicę także do nas. To zawsze pewien wskaźnik konsekwentnego działania – powiedział Thomas Tuchel, który przypomina, że dokonywanie odpowiednich transferów wcale nie jest łatwe.

Mamy jasno określone cele w kontekście profilu i charakterystyki poszczególnych zawodników. Jednak to nie działa na zasadzie: “wymieniam nazwiska z listy i wtedy mam go od razu”. Najpierw trzeba takiego zawodnika przekonać, porozmawiać z nim i jego klubem, aż w końcu samemu się przekonać do niego – przyznał niemiecki szkoleniowiec.

Czytaj także: Niepokój, euforia, rozpacz. Emocje wypisane na trybunach Anfield

Komentarze