Borussia ogłasza zatrzymanie Jadona Sancho

Jadon Sancho
Obserwuj nas w
fot. Razvan Pasarica / SPORT PICTURES Na zdjęciu: Jadon Sancho

Daily Mail donosi w sobotę, że szanse na transfer Jadona Sancho są zerowe. Kluby nie doszły do porozumienia w sprawie kwoty odstępnego. Dyrektor sportowy Borussii Dortmund, Michael Zorc ogłosił z satysfakcją, że gracz na pewno zostanie w Bundeslidze.

Czytaj dalej…

Saga dotycząca Jadona Sancho trwała przez całe lato. Manchesterowi United bardzo zależało na wzmocnieniu linii ofensywnej i priorytetem na ich liście transferowej był właśnie playmaker z Dortmundu. Ostatnia oferta, przedstawiona Borussii napłynęła w tym tygodniu, ale została z miejsca odrzucona. Media donosiły o kwocie wynoszącej 100 milionów euro.

Sancho w Manchesterze dopiero za rok

Borussia od początku zapowiadała bowiem, że wszelkie rozmowy dotyczące sprzedaży Jadona Sancho będzie prowadzić tylko do 10 września. – Wszystko w tej sprawie zostało już przez nas powiedziane i nic w najbliższych dniach się nie zmieni – oznajmił mediom dyrektor sportowy Michael Zorc, ogłaszając tym samym zatrzymanie Sancho na kolejny sezon.

Wspomniany zawodnik ma na dal kontrakt, który będzie obowiązywał go przez trzy lata. Sancho nie zdecydował się naciskać tego lata na transfer do United. Media donoszą jednak, że ma odejść do Manchesteru za rok. Zwłaszcza, że za pośrednictwem swojego agent miał już ustalić wysokość kontaktu na Old Trafford.

United myślą o innych zawodnikach

Media od kilku dni donoszą, że Manchester United może podjąć próbę pozyskania zawodnika Barcelony, Ousmane’a Dembele. Zdaniem BBC Sport na tapecie nie ma natomiast tematu Lucasa Ocamposa z Sevilli.

Czerwone Diabły muszą działać bardzo szybko, bo okno transferowe zamyka się już w najbliższy poniedziałek. Czasu na finalizację jakichkolwiek transakcji jest więc już niewiele.

Szanse na pozyskanie Dembele wydają się być w każdym razie niewielkie. Zwłaszcza, że dyrektor sportowy Barcelony, Ramon Planes zapowiedział, że gracz ten nie opuści Camp Nou. – Nie prowadzimy zresztą w jego sprawie żadnych negocjacji – zaznaczył.

Komentarze