Arteta o pracy arbitrów: lepiej, bym milczał

Mikel Arteta (Arsenal)
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Mikel Arteta (Arsenal)

Arsenal przegrał z Aston Villą (0:1) po golu w pierwszych minutach spotkania. Choć Kanonierzy przez większość meczu nie zdołali wyrównać rezultatu, Mikel Arteta wściekł się na sędziów.

Błędy sędziowskie

Aston Villa prowadziła od 2. minuty, gdy do siatki trafił Ollie Watkins. Arsenal miał mnóstwo czasu na odwrócenie wyniku, ale w sobotnim pojedynku nie padło więcej bramek. Mikel Arteta skonfrontował się z sędzią Chrisem Kavanaghem i jego asystentami po ostatnim gwizdku i był wyraźnie sfrustrowany kluczowymi decyzjami podjętymi przeciwko jego drużynie. Hiszpan uważał, że obrońca gospodarzy, Ezri Konsa, powinien zostać wyrzucony z boiska z faul na Bukayo Sace, gdy młody zawodnik Kanonierów atakował w pierwszej połowie.

Pozostawię tę rozmowę między mną, a sędziami. Wolę milczeć w tej kwestii. Jak było widać, byłem bardzo poruszony niektórymi decyzjami, a jedna z nich była bardzo ważna. Nie będę już o tym mówił. Jest, jak jest. To nie jest żadna wymówka. Niezależnie od decyzji, musieliśmy wygrać ten mecz. To proste – powiedział rozgoryczony Arteta.

Brak konkretów

Arsenal był znacznie częściej przy piłce, ale nie potrafił przełożyć tego na kreowanie sytuacji podbramkowych.

Całkowicie zdominowaliśmy ten mecz pod każdym względem. Powinniśmy wygrać ten mecz, ale w Premier League jest tak, że gdy oddasz rywalowi bramkę za darmo – a my daliśmy Aston Villi jeszcze trzy inne okazje – i nie jesteś odpowiednio bezlitosny we wrogim polu karnym, nie wygrywasz. Cała reszta, to, jak grała drużyna, energia i jakość, jaką pokazaliśmy, liczba okazji, jakie wykreowaliśmy, to, jak szybko odbieraliśmy piłkę i jak ją kontrolowaliśmy, nasza agresja – fantastyczne. Ale to nie wystarczyło, by zwyciężyć. Musimy być bardziej bezlitośni – skomentował występ swoich podopiecznych hiszpański szkoleniowiec. – Mamy tydzień, by przygotować się do meczu z Leeds i musimy się na tym skupić. Trzeba kontynuować te dobre rzeczy, dzięki którym drużyna się rozwija. Musimy przestać też robić rzeczy, które kosztują nas punkty – skomentował Arteta.

Przez sobotnią porażkę Kanonierzy znaleźli się na dziesiątym miejscu w tabeli.

Komentarze

Comments 10 comments

To tylko pokazuje ze ten cały Var daje tak naprawdę jeszcze więcej możliwości do drukowania. Robią co im się podoba. Jeden sędzia np cofnie akcje 10 podan wstecz zeby się doszukać jakiegoś zagrania a drugi np taki Oliver patrzy na spalonego a nie widzi jak dwiema nogami wjeżdża w kogos Pickford chwile później. Widzą co chcą widzieć i tyle.

Powiem więcej , niektóre sytuacje są oglądane przez 10 min aby na siłę coś wyszukać , spalone wyłapią na 0.1 milimetra , a ewidentnych sytuacji nawet Var nie raczy oglądać bo z tego co pamiętam to Var nie analizował sytuacji Pickford vs Van Dijk , więc podsumowując to z Varem miało być lepiej , a wychodzą jeszcze większe cyrki .

Po prostu oglądam i z przykrością stwierdzam , że nie ma właściwie kolejki bez kontrowersji , szczerze powiedziawszy myślałem że z Varem będzie lepiej , a jest jeszcze gorzej jak było i jeszcze sami kręcą na siebie bicz publicznie przyznając się do tego a mam na myśli właśnie e Olivera .