Minimalizm zemścił się na PSG, kolejna utrata punktów giganta [WIDEO]

Neymar
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Neymar

Paris Saint-Germain zaledwie zremisowało ze Stade Reims (1:1) w meczu 20. kolejki Ligue 1. Jedyne trafienie dla paryżan zdobył w efektownym stylu Neymar na początku drugiej połowy. Chwilę później czerwoną kartkę ujrzał Marco Verratti, co nie pomogło jego kolegom w grze w obronie. W końcówce goście zdołali odpowiedzieć trafieniem Baloguna, urywając faworytom punkty.

  • Paris Saint-Germain zremisowało ze Stade Reims w meczu ligowym
  • Jedyne trafienie dla paryżan strzelił Neymar
  • Ostatnie pół godziny gospodarze grali w osłabieniu po wyrzuceniu z boiska Marco Verrattiego

PSG nie zdołało dowieźć kompletu punktów, Verratti wyleciał po kwadransie gry

Paris Saint-Germain w ostatnim czasie prezentuje w Ligue 1 chwiejną formę. Po ostatniej porażce ze Stade Rennais, kibice oczekiwali od gospodarzy pokonania Stade Reims. A jednak to przyjezdni jako pierwsi stworzyli groźne okazje. W dziewiątej minucie blisko pokonania Gianluigiego Donnarummy był Folarin Balogun. Kwadrans później w pole karne paryżan wpadł Junya Ito, ale włoski bramkarz poradził sobie ze strzałem z ostrego kąta.

Po zmianie stron na boisku ujrzeliśmy już jednak nieco odmieniony zespół PSG. Sporo dało wprowadzenie w przerwie Marco Verrattiego, który przyspieszył rozgrywanie piłki. W 51. minucie to właśnie Włoch rozpoczął akcję bramkową. Po jego podaniu Leo Messi szukał w szesnastce Neymara. Brazylijczyk miał trochę szczęścia, ale piłka trafiła pod jego nogi. 30-latek fenomenalnie położył bramkarza Stade Reims i ładną podcinką wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Niestety, fani gospodarzy nie nacieszyli się dobrą grą Verrattiego długo. Po zaledwie kwadransie na boisku pomocnik ostro zaatakował Ito. Po konsultacji z VAR-em arbiter nie mógł podjąć innej decyzji i pokazał Włochowi czerwoną kartkę. To popsuło szyki paryżanom – choć dopiero w końcówce. W pierwszych minutach po wykluczeniu Verrattiego to oni do szukali kolejnych bramek. Ostatecznie w samej końcówce Kamory Doumbia odnalazł prostopadłym podaniem Baloguna, a ten pokonał Donnarummę.

Paryżanie w ostatnim kwadransie spuścili nogę z gazu i grając w osłabieniu stracili czujność. Zasłużenie stracili punkty – po raz drugi z rzędu.

Komentarze