Dziwne zachowanie gwiazd PSG

Neymar
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Neymar

Poprzez kilka „polubień” na swoim koncie na Twitterze Neymar wydaje się domagać przyznania mu wykonywania rzutów karnych w Paris Saint-Germain. W sobotę paryżanie pokonali Montpellier 5:2, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Brazylijczyk, który nie był w pełni zadowolony po końcowym gwizdku. Uwadze mediów nie umknęło także dziwne zachowanie Kyliana Mbappe.

  • Mimo kolejnego wygranego meczu PSG w szatni pojawiają się zgrzyty
  • Neymar domaga się wykonywania rzutów karnych
  • Dziwnie zachował się z kolei Mbappe, który po nieotrzymaniu podania od kolegi przestał brać udział w akcji ofensywnej

Gwiazdy dają o sobie znać

W 23. minucie Kylian Mbappe mógł wyprowadzić PSG na prowadzenie, jednak nie wykorzystał rzutu karnego. Dwadzieścia minut później arbiter główny ponownie przyznał “jedenastkę” drużynie z Paryża, którą tym razem bez problemu na bramkę zamienił Neymar.

Brazylijczyk nie zgadza się z decyzją Christophe’a Galtiera, który wybrał Mbappe na pierwszego strzelca rzutów karnych. Neymar swoje niezadowolenie wyraził w mediach społecznościowych.

Reprezentant Brazylii lub osoba prowadząca jego konto na popularnym portalu społecznościowym Twitter w nocy z sobotę na niedzielę polubił kilka niewybrednych wpisów na temat wykonywania rzutów karnych przez Mbappe. – Najlepszy wykonawca rzutów karnych na świecie nazywa się: Neymar da Silva Santos Junior. Szanuj mój numer 10, dobrze? – brzmiał jeden z nich.

Drugi polubiony tweet wyraźnie krytykuje nietrafiony rzut karny Mbappé i wybór Galtiera, aby uczynić go pierwszym strzelcem PSG. – Dziś w meczu PSG Neymar strzelił i poniżył bramkarza (znowu) z rzutu karnego. Z drugiej strony Mbappé uderzył bardzo mocno i chybił. Po meczu trener powiedział, że Mbappé będzie głównym wykonawcą karnych w tym sezonie. Nonsens! – grzmiał inny kibic.

– Teraz to oficjalne, to Mbappé wykonuje rzuty karne w PSG. Oczywiście jest to kwestia kontraktu, ponieważ w żadnym klubie na świecie Neymar nie byłby drugim napastnikiem, w żadnym! Wygląda na to, że z powodu kontraktu Mbappé jest szefem PSG! – brzmiał kolejny polubiony wpis z oficjalnego konta Brazylijczyka.

Takich wpisów było więcej. Media już spekulują, że mimo dobrej gry na boisku, za kulisami atmosfera może być bardzo gorąca. Neymar z pewnością nie jest piłkarzem, który lubi być pomijany, z kolei Mbappe nie po to zostawał na Parc des Princes by być tym drugim. Uwadze mediów nie umknęło również zachowanie Francuza, który w jednej z akcji ofensywnych nie otrzymał podania od kolegi, po czym zatrzymał się i nie brał udziału w grze.

Zobacz również: Keylor Navas dogadany z Napoli

Komentarze