Od kilku tygodni docierają do nas informacje odnośnie możliwego odejścia Neymara z PSG. Właściciel klubu – Nasser Al-Khelaifi chciałby się pozbyć niepokornego Brazylijczyka i przekazał już ojcu piłkarza, że klub wystawił go na listę transferową. O sprzedaż napastnika może być trudno, ponieważ od 1 lipca umowa 30-latka została automatycznie przedłużona.
- PSG chciałoby latem sprzedać Neymara
- Piłkarz pobiera ogromną pensję i trudno będzie znaleźć klub, który zaoferuje mu zarobki na podobnym poziomie
- Od 1 lipca napastnik skorzystał z automatycznego przedłużenia kontraktu, który teraz obowiązuje do połowy 2026 roku
Neymar zagrał na nosie właścicielom PSG
Kibice Paris-Saint Germain mają już dość Neymara i życzyliby sobie, żeby został on sprzedany. Podobne zdanie w tej kwestii ma Nasser Al-Khelaifi, który jest rozczarowany tym, że mimo sprowadzenia Brazylijczyka za 222 miliony euro, klubowi ani razu nie udało się triumfować w Lidze Mistrzów. Ponadto Brazylijczyk jest skłócony z szejkiem, dlatego też mistrzowie Francji wystawili go na listę transferową.
Media niemal jak co roku łączą Neymara z powrotem do FC Barcelony. Taki scenariusz jest niemal niemożliwy. Barca nie ma na to odpowiednich środków i nie wydaje się nawet specjalnie zainteresowana Brazylijczykiem. To wykazała natomiast Chelsea. Thomas Tuchel poprosił zarząd o wysondowanie możliwości sprowadzenia napastnika.
Problemem w realizacji transferu może być astronomiczna pensja, jaką 30-latek pobiera w stolicy Francji. Ponadto, jak informuje dziennik L’Equipe, od 1 lipca automatycznie, o rok przedłużony został kontrakt Neymara. Napastnik rocznie pobiera 35 milionów euro netto pensji i nie wydaje się, żeby jakikolwiek klub był w stanie zaoferować mu zbliżone wynagrodzenie.
Czytaj też: Chelsea ostrzy zęby na defensora Paris-Saint Germain
Komentarze