Środowy wieczór poza FC Barceloną był bolesny również dla Atletico Madryt. Rojiblancos zremisowali z Bayerem Leverkusen 2:2 i stracili już szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Nie wpływa to jednak na postawę Diego Simeone, który nie planuje odchodzić z klubu.
- Atletico Madryt zremisowało w środę z Bayerem Leverkusen 2:2
- Remis z Aptekarzami pozbawił Rojiblancos szans na wyjście z grupy
- Odejścia z klubu nie rozważa jednak Diego Simeone
Simeone czuje się na siłach prowadzić dalej Atletico Madryt
Atletico Madryt wobec wcześniejszej wygranej FC Porto nad Club Brugge potrzebowało zwyciężyć w rywalizacji z Bayerem Leverkusen. Tylko trzy punkty zanotowane w meczu z Aptekarzami dawały wciąż szanse na wyjście z grupy. Niezwykle emocjonujące spotkanie zakończyło się remisem 2:2, choć gospodarze mieli szansę na wygraną, gdy w doliczonym czasie gry do rzutu karnego podszedł Yannick Carrasco. Strzał Belga obronił jednak Lukas Hradecky.
Przed ostatnią kolejką Ligi Mistrzów Atletico zajmuje trzecie miejsce w tabeli grupy B i nie ma już nawet matematycznych szans na awans do fazy pucharowej. W ostatniej kolejce będzie musiało powalczyć jeszcze o utrzymanie go, by zakwalifikować się, chociaż do Ligi Europy.
Na konferencji prasowej po meczu Diego Simeone zapytany został o swoją przyszłość w klubie. W mediach zaczęły pojawiać się głosy, że Argentyńczyk może niedługo przestać pełnić funkcję szkoleniowca drużyny z Madrytu. Trener Los Colchoneros zaprzeczył jednak tym plotkom.
– To bardzo trudny moment, ale zamierzam dalej walczyć o rzeczy, których ten klub potrzebuje, takie jak Liga Mistrzów – stwierdził Cholo.
W rozgrywkach La Liga Atletico zajmuje po 11 meczach trzecie miejsce. Do drugiej FC Barcelony traci pięć punktów.
U nas również: Xavi dosadnie po blamażu z Bayernem. “Te rozgrywki są dla nas okrutne”
Komentarze