Dwanaście czołowych europejskich klubów doszło do porozumienia w celu stworzenia Superligi. Jeśli grupa buntowników nie wycofa się z kontrowersyjnego pomysłu, to niewykluczone, że jeszcze w tej kampanii konsekwencje takiego obrotu wydarzeń na własnej skórze mogą odczuć trzy kluby.
Surowe kary jeszcze w tym sezonie?
Dwanaście czołowych europejskich klubów mamionych chęcią zysku finansowego podjęło decyzję o stworzeniu Superligi. Rywalizować w niej miałoby 20 ekip, z czego 15 miałoby w niej zapewniony udział. Tymczasem pozostałe pięć ekip mogłoby brać w nich udział po przejściu specjalnych kwalifikacji. Superliga miałaby być bezpośrednią konkurencją dla Ligi Mistrzów. Spotkania w tych rozgrywkach miałyby się odbywać w środku tygodnia.
W związku z powyższym UEFA włączyła czerwony alarm, aby zapobiec odłamowi w europejskiej piłce. Następstwem tego mają być surowe kary za udział w Superlidze. Prezydent Europejskiej Unii Piłkarskiej Aleksander Ceferin już zapowiedział, że kluby, które chcą wziąć udział w nowych rozgrywkach, nie będą mogły uczestniczyć w żadnych innych turniejach. Piłkarze muszą się natomiast liczyć z tym, że grając w ekipach, które będą rywalizowały w Superlidze, nie będą mogli brać udziału w Euro, czy Mistrzostwach Świata.
Kolejne trzęsienie ziemi może być w piątek
Ciekawe doniesienia przekazał z kolei jeden z członków Komitetu Wykonawczego UEFA Jesper Moller. Duńczyk oznajmił, że w najbliższy piątek może zostać podjęta decyzja o zdyskwalifikowaniu trójki półfinalistów elitarnych rozgrywek. Mowa o Chelsea FC, Manchesterze City i Realu Madryt. Jeśli stałoby się to faktem, to siłą rzeczy triumfatorem rozgrywek przy zielonym stoliku mogłoby zostać Paris Saint-Germain.
Pełniący także obowiązki prezesa Duńskiej Federacji Piłkarskiej Jesper Moller wypowiedział się na temat ewentualnej kary dla trzech z 12 buntowników w rozmowie z agencją Reuters. – Kluby muszą pożegnać się z rozgrywkami. Spodziewam się, że stanie się to w piątek – powiedział 57-latek.
Odnotujmy, że pierwsze spotkania w ramach 1/2 finału Ligi Mistrzów odbędą się 27 i 28 kwietnia. Z kolei tydzień później mają zostać rozegrane rewanże.
MUFC i AFC też należałoby wy…ić z LE. Kluby stały się międzynarodowymi korpo, uzależnionymi od praw telewizyjnych sprzedawanych na całym świecie i notowanymi na giełdzie. FIFA i UEFA mocno się do tego przyczyniły, a pomysł z ESL jest tego skutkiem, bo skoro chodzi tylko o kapustę, to po co się ograniczać? Otóż nie. Są jeszcze kibice, którzy nie dadzą dy..ać się bez końca.
Myślę, że jeśli wywalą buntowników z LM i to z LE też polecą wspomniani. I oby tak się stało.