Man Utd – Villarreal. Czas na rewanż finału Ligi Europy

Daniel Parejo i Scott McTominay
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Daniel Parejo i Scott McTominay

Na Old Trafford Manchester United będzie miał okazję zrehabilitować się za przegrany finał Ligi Europy z Villarreal. Poprzedniej wiosny obie ekipy walczyły o trofeum w Gdańsku. Wówczas zobaczyliśmy całkiem dobry futbol, ale zwycięzca został wyłoniony dopiero po rzutach karnych. Od tamtej pory minęło już trochę czasu, więc jak będzie tym razem?

  • Manchester United wzmocnił kadrę i pragnie podbić Europę
  • Villarreal ma problemy z odnoszeniem zwycięstw na początku sezonu
  • Obie drużyny spotkały się w poprzednim finale Ligi Europy, zapewniając nam emocjonujące widowisko

Mocniejsza kadra United

Latem Manchester United dokonał świetnych transferów. Najpierw szeregi drużyny zasilił Jadon Sancho. Glazerowie już wcześniej próbowali wyrwać młodego Anglika z BVB, lecz udało się im to dopiero teraz. Kilka tygodni później na Old Trafford zjawił się Raphael Varane. Francuz po odejściu Sergio Ramosa również chciał zakończyć pewien etap swojej kariery. Real Madryt reprezentował przez dekadę i teraz próbuje swoich sił w Anglii. Co więcej, tuż przed zamknięciem rynku na stare śmieci wrócił Cristiano Ronaldo. CR7 zaliczył wymarzony powrót do drużyny, a także zaczął wprowadzać nowe porządki w szatni oraz w klubowej kuchni.

Początkowo wszystko wyglądało świetnie. Czerwone Diabły rozbiły Leeds (5:1) w 1. kolejce Premier League. W następnych tygodniach również nie można było się do niczego przyczepić. Coś się jednak zacięło wraz z pierwszą serią gier Ligi Mistrzów. Wówczas United nie dało rady Young Boys (1:2), natomiast do środowej rywalizacji zespół Solskjaera przystąpi po dwóch porażkach z rzędu.

Villarreal ma problem z wygrywaniem

Tymczasem Villarreal nie zanotował jeszcze porażki w tym sezonie. Co ciekawe, wygrał też tylko mecz przeciwko Elche (4:1), z kolei całą resztę zremisował. Żółta łódź podwodna nie obrała jeszcze właściwego kursu, lecz tylko kwestią czasu jest powrót do optymalnej formy. Szatnią zarządza przecież spec od pucharów, czyli Unai Emery.

Klub pod wodzą Hiszpana zdecydowanie inaczej wygląda na arenie międzynarodowej. Niewiele brakowało, aby Villarreal pokonał Atalantę (2:2) na start zmagań w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Stąd też fani United nie mogą być pewni zwycięstwa, ponieważ Żółci są tak na prawdę nieobliczalni.

Czas na rewanż finału Ligi Europy

Obie ekipy zagrały o trofeum Ligi Europy ubiegłej wiosny na stadionie w Gdańsku. Mało kto spodziewał się takiego widowiska. zobaczyliśmy gole, ale zwycięzce wyłoniły dopiero rzuty karne. W nich, także działo się sporo. Zarówno jedni i drudzy nie pudłowali i do rozstrzygnięcia potrzebne były prawie trzy serie.

Według bukmacherów w środowy wieczór zdecydowanym faworytem jest Manchester United. Na korzyść gospodarzy przemawia stadion oraz chęć poprawy nastrojów po wpadce w Belgii. Nie należy jednak lekceważyć Villarreal, który nie raz udowadniał, że potrafi wyjść nawet z największych opałów.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Przeczytaj również: Manchester United – Villarreal. Typy, kursy, zapowiedź

Komentarze