Kontrowersyjny wybór zawodnika tygodnia Ligi Mistrzów

Neymar w walce z Lucasem Hernandezem
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Neymar w walce z Lucasem Hernandezem

Neymar został wybrany zawodnikiem minionego tygodnia Ligi Mistrzów. Brazylijski gracz Paris Saint-Germain okazał się lepszy od Christiana Pulisicia z Chelsea, Casemiro z Realu Madryt, a także występującego w Manchesterze City Ilkaya Guendogana.

Neymar – zadecydowały umiejętności, a nie suche statystyki

W wyborze gracza minionego tygodnia brali udział piłkarze uznani za najlepszych w rozegranych spotkaniach ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów. Sytuacja była o tyle ciekawa, że w tym gronie znalazł się tylko jeden gracz zwycięskiej drużyny – Ilkay Guendogan. Ponadto żaden z czterech nominowanych do nagrody zawodników nie zanotował bramki lub asysty. Ostatecznie sięgnął po nią Neymar, którego Paris Saint-Germain przegrało z Bayernem Monachium 0:1.

Christian Pulisić dowodził całą grą ofensywną Chelsea i skupił na sobie ataki graczy Porto. Amerykanin pobił rekord Leo Messiego w liczbie wywalczonych rzutów wolnych w jednym spotkaniu Ligi Mistrzów. The Blues przegrali jednak ze Smokami 0:1.

Casemiro rządził i dzielił w środku boiska na Anfield. Brazylijczyk raz za razem stopował zapędy zawodników Liverpoolu, ale nie był bezbłędny. Gdyby nie fatalna nieskuteczność The Reds, Real Madryt mógłby zapomnieć o wywalczeniu bezbramkowego remisu. Sam Brazylijczyk mógł też obejrzeć w pierwszej połowie czerwoną kartkę, ale arbiter zdecydował się ukarać go żółtym kartonikiem po groźnym faulu.

Ilkay Guendogan znajduje się w tym sezonie w fantastycznej formie. W starciu ze swoją byłą drużyną, Borussią Dortmund, dał popis maestrii w drugiej linii. Nie zanotował asysty, nie wywalczył rzutu karnego i nie zdobył bramki, ale UEFA doceniła jego wkład we wspaniały powrót Manchesteru City.

Z Neymarem, jednak, sytuacja jest wyjątkowa. Brazylijczyk czarował w starciu przeciwko Bayernowi. Wielokrotnie wygrywał pojedynki z defensorami i zaprezentował prawdziwe piłkarskie show. Jednocześnie, zmarnował aż cztery stuprocentowe sytuacje – z czego dwa razy uderzył w słupek – przez co Die Roten do samego końca mieli okazję do wywalczenia awansu. Sytuacja jest o tyle kuriozalna, że choć Neymar był tego dnia prawdziwym liderem PSG, jego nieskuteczność poskutkowała tym, że według popularnej strony SofaScore został oceniony jako najgorszy zawodnik całego spotkania z oceną 5.9 w dziesięciopunktowej skali. Ostatecznie jednak niekwestionowane umiejętności techniczne i charyzma okazały się ważniejsze niż statystyka zmarnowanych okazji podbramkowych.

Komentarze