Francuska prasa ostrzega przed możliwością kolejnej remontady

Neymar w historycznym meczu z 2017 roku
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Neymar w historycznym meczu z 2017 roku

Mimo, że Paris-Saint Germain bardzo wysoko wygrał w pierwszym meczu na Camp Nou (4:1), ostatnie wydarzenia sprawiają, że w stolicy Francji budzą się do życia duchy przeszłości.

PSG przed wielką szansą. Warunek – brak kompromitacji

Po tym, jak Paris-Saint Germain odprawiło z kwitkiem Barcelonę trzy tygodnie temu, nikomu w klubie nie przechodziło nawet przez myśl, by rywale byli w stanie odrobić straty. Jak donosi francuski portal Le10Sport, im bliżej rewanżu, tym więcej koszmarnych wspomnień pojawiło się w szeregach mistrzów kraju.

We Francji mówi się, że epizod, którego doświadczyli kibice po legendarnej remontadzie z 2017 roku, skończył się dla nich prawdziwą traumą. Wówczas, dowodzone na boisku przez Thiago Silvę PSG, pozwoliło Barcelonie wbić sobie sześć bramek i doświadczyć jednego z największych upokorzeń w historii nowożytnej piłki nożnej. Co gorsza, owo upokorzenie powtórzyło się dwa lata później w dwumeczu z Manchesterem United, z którego z tarczą wyszli, stawiani na przegranej pozycji, piłkarze Czerwonych Diabłów.

“Nic nie jest niemożliwe”

W normalnych warunkach taki artykuł mógłby być uznany jedynie za kampanię, mającą na celu destabilizację prasy katalońskiej, ale w obozie Barcelony widać, że wiara w odrobienie strat jest żywa. Stary-nowy prezydent, Joan Laporta, powiedział że “uwielbia tę nową rywalizację, mimo że Barcelona należy do kibiców, a PSG do emira, który na koniec sezonu daje tyle pieniędzy, ile trzeba”. Ronald Koeman poszedł w jego ślady. Blaugrana tydzień temu dokonała już jednej remontady, pokonując Sevillę w Pucharu Króla po tym, jak w pierwszym meczu przegrała 0:2. “Jesteśmy Barcą, a to znaczy, że musimy wygrywać. Nic nie jest niemożliwe”. Wydaje się jednak, że zawodnicy Paris-Saint Germain podchodzą do tego tematu spokojnie.

Remontada? Od tamtej pory wiele się zmieniło. Z tamtych czasów pozostało już niewielu piłkarzy w obecnym składzie. Nowi trenerzy, nowe filozofie. PSG rozwija się coraz bardziej i jest znane na całym świecie z graczy, których posiadamy, a także z dotarcia do finału rok temu. W naszym DNA pozostają jednak blizny i to od nas zależy, czy wyciągniemy z nich naukę przed nadchodzącym spotkaniem – powiedział kapitan paryżan, Marquinhos.

Spotkanie rewanżowe 1/8 finału Ligi Mistrzów rozpocznie się w środę o godzinie 21.00.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze