Gwiazdy wracają do składu Juve, Emery chce kontynuować europejski sen

Villarreal - Juventus
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Villarreal - Juventus

Już w środę Juventus podejmie na Allianz Stadium Villarreal w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Pierwsze starcie w Hiszpanii zakończyło się remisem 1:1, a gole w tym spotkaniu zdobywali Dusan Vlahović oraz Dani Parejo. Początek o godzinie 21:00.

  • Pierwszy mecz Villarreal z Juventusem zakończył się remisem
  • Rewanż odbędzie się na Allianz Stadium w Turynie
  • Do składu Starej Damy wraca kilka ważnych zawodników

Obie drużyny wierzą w awans

Massimiliano Allegri potwierdził doniesienia medialne, że do składu Juventusu powraca Paulo Dybala, Giorgio Chiellini oraz Federico Bernardeschi. Niedostępny pozostaje Leonardo Bonucci. – Liczę, że wygramy w regulaminowym czasie gry. W przeciwnym razie zmiany będą kluczowe. Bonucci czuje się dobrze, ale wciąż ma problemy z łydką, dlatego nie zagra w środę. Problem mięśniowy ma też Alex Sandro. To nie ostatni mecz w sezonie, dlatego nie chcemy ryzykować. Sytuację Zakarii nadal monitorujemy – stwierdził trener bianconerich.

– Mamy pomysł na ten mecz. Naszym celem jest finał i wierzymy w nasze możliwości. Chłopaki czują się dobrze. Dla nas to kluczowy moment sezonu. Villarreal to doświadczony zespół ze świetnym trenerem. Tracą mało goli. Musimy uważać, aby nie popełnić błędów w defensywie. W pierwszym meczu podjęliśmy pewne ryzyko. Teraz nie ma miejsca na pomyłki – dodał.

Juventus po fatalnym początku sezonu teraz jest najlepiej punktującą drużyną w Serie A. Jeśli spojrzeć tylko na rok 2022 Stara Dama byłaby liderem włoskiej ligi.

Aspiracje bianconerich nie idą w parze z marzeniami Villarreal, który nie chce kończyć przygody z Ligą Mistrzów już w marcu. Choć forma Żółtej Łodzi Podwodnej od pierwszego meczu była różna (zwycięstwo z Espanyolem i Celtą Vigo, porażka z Osasuną) to Hiszpanie jadą do Turynu z przekonaniem o własnych wartościach i sporych szansach na sukces.

– Nie chcemy być tylko chwilowym pasażerem. Liczymy na dłuższą przygodę w Lidze Mistrzów. Bycie w pierwszej szesnastce to sukces, ale my mierzymy wyżej. Do Włoch przyjechaliśmy z wielkim pragnieniem zwycięstwa. Spodziewamy się meczu, w którym może wiele się wydarzyć, dlatego musimy być przygotowani na każdy scenariusz. Postaramy się przejąć kontrolę na boisku. Juventus to jednak zespół, który ciągle gra pod presją i są do tego przyzwyczajeni. Znajdują się obecnie w wyśmienitej formie – przyznał szkoleniowiec Villarreal Unai Emery.

Superbet
1,50
awans Juventusu

Zobacz również: Kolejka chętnych na Chelsea. Oto nowi właściciele The Blues?

Komentarze