Skandynawska lekcja dla szczecinian. Pogoń za burtą LKE

Pogoń - Brondby
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Pogoń - Brondby

Pogoń Szczecin na drugiej rundzie zakończyła eliminacje do Ligi Konferencji Europy. Drużynę Jensa Gustafssona w Danii 4:0 rozbiło Brondby (5:1 w dwumeczu).

  • Duńskie Brondby okazało się za silne dla Pogoni w dwumeczu (1:5)
  • Szczecinianie przegrali na wyjeździe 0:4
  • Tym samym zakończyli walkę o Ligę Konferencji Europy na drugiej rundzie

Szczecinianie grali, gospodarze strzelali

Na mecz z Brondby w Lidze Konferencji Europy, Pogoń wyruszyła pełna nadziei, że w Danii uda jej się zagrać tak dobrze, jak w drugiej połowie spotkania w Szczecinie. Portowcy nie chcieli skupić się na obronie i czekać na kontratak. Próbowali grać w piłkę oraz oddawać strzały. Podejście to nie dało dobrego efektu, ponieważ chwilę po upływie kwadransa gry, piłkarze Pogoni zachowali się nieodpowiednio i sprokurowali rzut karny. Do piłki podszedł Simon Hedlund, który wykorzystał jedenastkę. Polski zespół w 33. minucie sprezentował Brondby drugiego gola. Luis Mata w niewytłumaczalny sposób przerzucił futbolówkę właściwie wprost pod nogi rywala. Hedlund zapisał na swoim koncie drugie trafienie. Do przerwy rezultat już się nie zmienił.

Pogoń nie zasłużyła na taki wynik

Wychodząc na drugie 45 minut, Pogoń mogła jeszcze wierzyć w odrobienie mocno niekorzystnego wyniku. Miała przed sobą całą drugą połowę, ale w jej trakcie nie zmuszała często bramkarza Brondby do wysiłku. Próby szczecinian, choć całkiem liczne, okazywały się w zdecydowanej większości niecelne. Tymczasem duńska drużyna wykorzystywała sytuacje, które jej się przydarzały. W 52. minucie Christian Cappis podał do wbiegającego w pole karne Mathiasa Kvistgaardena, a ten przymierzył między nogami Dante Stipicy. Dziesięć minut później Chorwat skapitulował po raz czwarty i ostatni. Przyczynił się do tego Marko Divkovic, któremu asystował Josip Radosevic. Finalnie Pogoń odpadła po porażce 0:4, choć jest on mocno surowy dla szczecinian, którzy nie zaprezentowali się tak źle, jak sugeruje końcowy rezultat. Polski klub odpadł w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy.

Komentarze