Zabójcze cztery minuty zdecydowały o wyniku

Taras Romanczuk
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Taras Romanczuk

W drugiej kolejce PKO BP Ekstraklasy Jagiellonia Białystok wygrała z Rakowem Częstochowa 3:0 (2:0). Bramki zdobyli Taras Romanczuk (dwie) i Jesus Imaz. Dla klubu z Podlasia to pierwsza domowa wygrana nad aktualnymi wicemistrzami kraju od 30 września 2003 roku.

Początek spotkania Jagiellonii Białystok z Rakowem Częstochowa nie był wielkim widowiskiem. Tempo gry nie zachwycało, a na dodatek niestety brakowało dogodnych sytuacji pod obiema bramkami…

W 25. minucie Tomas Prikryl zagrał do Karola Struskiego. Ten jednak fatalnie spudłował i gospodarze cały czas remisowali z częstochowianami 0:0.

Końcówka pierwszej połowy należała do klubu z Podlasia. Najpierw bramkę zdobył Romanczuk, który precyzyjnie przymierzył z dystansu. W 39. minucie Bojan Nastić zacentrował do Imaza. Zawodnik Jagi najpierw główkował w jednego z rywali, a potem popisał się skuteczną dobitką.

Siedem minut po zmianie stron okazję miał Prikryl, ale uderzył wysoko ponad poprzeczką. Gospodarze rozstrzygnęli definitywnie ten mecz pod sam koniec podstawowego czasu gry. Wówczas swojego drugiego gola zdobył Romanczuk, który wykorzystał celną wrzutkę Martina Pospisila z rożnego.

W końcówce straty mógł zmniejszyć Mateusz Wdowiak, ale uderzył z woleja tylko w poprzeczkę. Finalnie Jaga ograła zatem rywali z Małopolski 3:0.

Komentarze