- Widzew Łódź w PKO Ekstraklasie przegrał dwa ostatnie mecze
- Po starciu z Puszczą Niepołomice nieszablonowym komentarzem podzielił się szkoleniowiec łodzian
- Drużyna z Łodzi ma obecnie tylko cztery oczka przewagi nad strefą spadkową
Daniem Myśliwiec o meczu Puszcza – Widzew
Widzew Łódź przystępował do potyczki z Puszczą Niepołomice, chcąc wrócić na zwycięskie tory po przegranej z Radomiakiem (0:3). Finalnie ekipa z Łodzi nie spisała się dobrze, do czego odniósł się trener Czerwono-biało-czerwonych.
– To był brzydki mecz, ale nie chodzi o walory estetyczne, tylko o zwycięstwa. Mam do siebie ogromny żal, że nie skupiłem się na tym, na co mogę mieć wpływ. Mam rezerwy w kwestii wyciągania wniosków. To samo muszę przekazać drużynie – mówił Daniel Myśliwiec cytowany przez Widzew.com.
– To jest kwestia przemyśleń, gdy jeszcze raz obejrzę to spotkanie. Najważniejsza rzecz jest taka – musimy zachować sto procent skupienia na sobie, na robieniu tego, co chcemy. Mam wrażenie, że nie zrobiłem wszystkiego, żeby przygotować drużynę na to, co czeka ją w tym meczu i przez to przegrałem – kontynuował trener.
– Mam do siebie pretensje, że przed straconym golem wszedłem w gierkę meczową – zasugerowałem, że rywal symulował i dodał coś od siebie. To był taki moment, że odezwałem się do przeciwnika, a nie skupiłem się na sobie. To jest karygodne, już kiedyś popełniłem taki błąd i przegrałem tamten mecz. Powiedziałem sobie wtedy, że już go nie popełnię, a znów to zrobiłem i nie byłem w stanie być sobą – podsumował Myśliwiec.
Daniel Myśliwiec to trener skrojony na Widzew Łódź?
- Tak
- Nie
- Nie mam zdania
Komentarze