Koncert Lecha po przerwie, Kolejorz hucznie uczcił setne urodziny! [WIDEO]

Joao Amaral po zdobyciu gola
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Joao Amaral po zdobyciu gola

Lech Poznań pokonał Jagiellonię Białystok (3:0) w meczu 26. kolejki Ekstraklasy. Kolejorz zawodził przed przerwą, ale po zmianie stron zagrał koncert, dając kibicom zebranym na stadionie udany prezent na setną rocznicę klubu.

  • Lech Poznań pokonał Jagiellonię Białystok (3:0) po golach Ishaka, Amarala i Kownackiego
  • Kolejorz wszystkie gole zdobył po przerwie
  • Tym samym poznaniacy mieli pełne prawo, by hucznie świętować okrągłe, setne urodziny swego klubu

Lech rozkręcił się po przerwie, udane urodziny Kolejorza

W pierwszej połowie gracze Lecha Poznań rozczarowali swoich kibiców, którzy jeszcze przed początkiem meczu rozpoczęli na trybunach celebrację setnych urodzin klubu. Kolejorz częściej przebywał przy piłce, ale Jagiellonia Białystok mądrze się broniła. Mało tego, Taras Romanczuk swoimi odbiorami kilkukrotnie napędzał groźne kontry gości.

Maciej Skorża zdołał w przerwie odmienić postawę swoich podopiecznych. Tuż po zmianie stron Kolejorz objął prowadzenie. Po szybkiej akcji doszło do precyzyjnego dośrodkowania z prawego skrzydła. Piłka trafiła na głowę Jespera Karlstroma. Szwed przytomnie strącił futbolówkę do Mikaela Ishaka, a ten z bliska nie dał szans Zlatanowi Alomeroviciowi.

Goście nie zdążyli podnieść się po pierwszym ciosie, gdy musieli przyjąć kolejny. Joao Amaral napędził akcję i przeniósł ją ponownie na prawe skrzydło. Tam już czekał Jakub Kamiński, który poczekał i posłał zwrotne podanie, a Portugalczyk na wślizgu podwoił prowadzenie Lecha. Nie był to koniec popisów gospodarzy. W 70. minucie Skorża wprowadził z ławki dwóch graczy, a jeden z nich szybko zameldował się na boisku. Poznaniacy po raz kolejny szybko wymienili się piłką, wreszcie Kamiński prostopadłym podaniem zagrał do Amarala. Portugalczykowi pozostało wystawić futbolówkę wzdłuż bramki do Dawida Kownackiego, a rezerwowy tego dnia napastnik przypieczętował wysokie zwycięstwo Kolejorza.

Lech Poznań pokazał dwa oblicza. To z drugiej połowy zdecydowanie było godne kandydata do mistrzostwa Polski. Ostatecznie poznaniacy sięgnęli po w pełni zasłużone zwycięstwo, wykorzystując potknięcie Rakowa Częstochowa.

Komentarze