Komiczna akcja w Ekstraklasie. Bramkarz Radomiaka strzelił gola z kilkudziesięciu metrów [WIDEO]

W trakcie poniedziałkowego meczu Puszcza - Radomiak doszło do kuriozalnej sytuacji. Bramkarz gości Gabriel Kobylak strzelił gola po fatalnym błędzie Oliwiera Zycha.

Gabriel Kobylak
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Gabriel Kobylak
  • W drugiej połowie poniedziałkowego meczu Oliwier Zych dopuścił się kuriozalnego błędu
  • Skorzystał na tym bramkarz Radomiaka Gabriel Kobylak, który trafił do siatki
  • Golkiper Puszczy Niepołomice fatalnie ocenił tor lotu piłki

Gigantyczny błąd Zycha. Gol bramkarza w Ekstraklasie

Do kuriozalnej sytuacji doszło podczas poniedziałkowego meczu Puszcza NiepołomiceRadomiak Radom. Choć dziś Prima Aprilis, bramkarz beniaminka Oliwier Zych z pewnością takiego żartu nie planował. W 66. minucie spotkania Radomiak doprowadził do wyrównania – co więcej, zrobił to za sprawą Gabriela Kobylaka, który trafił do siatki.

Bramkarz Radomiaka wybił piłkę w kierunku swoich napastników. To zagranie było na tyle niecelne, że ci w pewnym momencie odpuścili sprint do piłki, a ta spokojnie leciała w kierunku Zycha. Obrońcy Puszczy zostawili ją bramkarzowi, który sygnalizował, że bez problemu ją złapie.

Rzeczywistość okazała się brutalna. Zych błędnie ocenił tor lotu piłki, która po odbiciu od murawy przeleciała nad jego głową. Paniczna próba interwencji zakończyła się niepowodzeniem, a Radomiak mógł cieszyć się z wyrównania.

Zobacz również: Xabi Alonso odrzucił aż trzy kluby. Nie tylko Bayern i Liverpool

Komentarze