Jagiellonia zremisowała ze Śląskiem Wrocław
Śląsk Wrocław w minionej kolejce przegrał z Górnikiem Zabrze, a wyniki innych meczów sprawiły, że oficjalnie spadł z PKO Ekstraklasy po fatalnym sezonie. Mecz z Jagiellonią Białystok, która walczy o ligowe podium i awans do europejskich pucharów, był zatem pożegnaniem wrocławian z własnymi kibicami na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Śląsk ostatni mecz sezonu rozegra w Niepołomicach.
Pierwsza połowa nie dostarczyła jednak zbyt wielu emocji. Przewagę przez jej większą część miała Jagiellonia, dwukrotnie groźnie zaatakowali też gospodarze, ale brakowało celnych strzałów i nie było realnego zagrożenia pod obiema bramkami. Sensacyjnie natomiast zaczęła się druga odsłona. Śląsk w 54. minucie wyszedł na prowadzenie dzięki bramce Matsenko.
Gol zdobyty przez gospodarzy jeszcze bardziej podrażnił zespół Adriana Siemieńca, który zaatakował z większym impetem. Na odpowiedź gości nie musieliśmy długo czekać. Już dwanaście minut później do wyrównania doprowadził Jesus Imaz, który wykorzystał błąd w ustawieniu gospodarzy.
Końcowe minuty to już zdecydowana dominacja przyjezdnych, ale długie posiadanie piłki i rozgrywanie akcji na połowie Śląska nie przekładało się na realne zagrożenie. Ostatecznie ekipa z Podlasia nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i pojedynek zakończył się podziałem punktów.
Obecnie Jagiellonia zajmuje trzecie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Na swoim koncie ma 60 oczek i o cztery wyprzedza Pogoń Szczecin. Portowcy mają rozegrany jeden mecz mniej, a w sobotę zmierzą się z Lechią Gdańsk. Natomiast w ostatniej kolejce Jagiellonia podejmie Pogoń przed własną publicznością.
Komentarze